Jagiellonia nie rozmawia z Grzegorzem Bronowickim

Początkowo meczu z drugoligowcem z Wysokiego Mazowieckiego nie było w planach. Ale Jaga przed wyjazdem na zgrupowanie do Olecka (w poniedziałek, 6 lipca) chce rozegrać spotkanie kontrolne. Zaproponowała je Freskovicie, która chętnie przystała na ofertę. Jeszcze nie wiadomo, gdzie dojdzie do konfrontacji. Być może będzie to boisko białostockiego MOSP-u przy Świętokrzyskiej. Sparing prawdopodobnie rozpocznie się o godz. 17.

Pojedynek będzie stanowił okazję, aby przyjrzeć się testowanym piłkarzom. Z Jagą cały czas trenują Brazylijczyk Daniel Henz Pereira da Silva, Kolumbijczyk Gustavo Adolfo oraz Łukasz Jegliński ze wspomnianej Freskovity.

Wbrew niektórym doniesieniom prasowym i zapowiedziom samego zainteresowanego w Białymstoku nie pojawił się Grzegorz Bronowicki. Reprezentant Polski miał nie dogadać się z Górnikiem Łęczna i dzisiaj rozpocząć negocjacje z Jagiellonią.

- Ja o niczym nie wiem - ucina spekulacje Cezary Kulesza, jeden z właścicieli klubu odpowiedzialny za sprawy sportowe. - Żadnych rozmów z Bronowickim nie prowadzimy - dodaje Kulesza, a były zawodnik Crveny Zvezdy Belgrad w poniedziałek trenował z Górnikiem.

Temat z Bronowickim pojawia się co jakiś czas już od kilku tygodni. Najpierw 29-letni obrońca przymierzany był do Lechii Gdańsk, potem miał podpisać kontrakt w Łęcznej. Często jednak wspominał o Jagiellonii, choć ze strony Białegostoku w ostatnich dniach odzewu nie było żadnego. Problem z Bronowickim może tkwić w jego wygórowanych żądaniach finansowych.

Tymczasem żółto-czerwoni przygotowania do sezonu kontynuują niemal już w pełnym składzie. Nie dojechał jeszcze tylko Kamil Grosicki, ale ten ma się pojawić na wtorkowych zajęciach, a na jego późniejszy przyjazd zgodę wyraził klub.

- Poza Andrzejem Niewulisem przechodzącym rehabilitację po zabiegu artroskopii wszyscy zawodnicy są zdrowi i ćwiczą ze stuprocentowym zaangażowaniem - stwierdza Marcin Piechowski, masażysta białostockiego zespołu.