Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia szykuje się do meczu z KSZO

(KS)
Ryszard Tarasiewicz nie zamierza narzekać na brak boisk
Ryszard Tarasiewicz nie zamierza narzekać na brak boisk A. Zgiet
Piłkarze białostockiej Jagiellonii na kilka dni przed początkiem rundy wiosennej wciąż mają problemy z przeprowadzeniem treningów.

We wtorek i środę nie otrzymali zgody na wejście na boisko znajdujące się na terenie jednostki straży granicznej. We wtorek ćwiczyli w hali Włókniarza, wczoraj jedynie biegali po parku.
Trener Jagi Ryszard Tarasiewicz nie załamuje rąk. - Po co marudzić? Nic się przecież takiego nie stało. Zaczęło świecić słońce. Wszystko jest w porządku - uśmiecha się opiekun żółto-czerwonych.
Tarasiewicz podkreśla, że problemy z przeprowadzeniem zajęć nie powinny wpłynąć na formę zawodników.
- W środę przeprowadziliśmy trening szybkościowy. Pod tym względem jesteśmy dobrze przygotowani do rundy - dodaje białostocki szkoleniowiec. - Poza tym mamy przecież za sobą zgrupowania w Mińsku i Wronkach. Tam graliśmy sparingi, mieliśmy dużo ćwiczeń z piłkami.
Tarasiewicz jest optymistą. - Do meczu z KSZO Ostrowiec zostało jeszcze kilka dni. W czwartek nie powinno być już kłopotów z przeprowadzeniem zajęć na boisku przy Jurowieckiej - stwierdza spokojnym głosem.
Nastrój poprawia mu też fakt, że do zdrowia wracają Marcin Kośmicki oraz Jacek Markiewicz.
- Wiem, że Jacek chce grać. Jeszcze będziemy rozmawiać, ale jeśli nic złego się nie wydarzy może wystąpić przeciwko KSZO w roli defensywnego pomocnika - mówi opiekun Jagi.
Za kilka dni zajęcia powinien również wznowić narzekający na problemy ze zdrowiem Łukasz Nawotczyński.
Mecz Jagiellonia - KSZO ma zostać rozegrany w najbliższą niedzielę o godzinie 14.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna