Jagiellonia znowu wygrywa! (fotogaleria, MP3)

Białostoczanie wyszli na boisko mocno umotywowani. Po słabym początku sezonu (w trzech spotkaniach jeden punkt) wszyscy liczyli na przełamanie. Żółto-czerwoni od pierwszego gwizdka sędziego przejęli inicjatywę. Grali agresywnie, zmuszając rywala do błędu. Goście fatalnie pomylili się w 15 minucie. Jeden z obrońców Piasta źle podał do swojego bramkarza. Piłkę przejął Łukasz Tumicz, spokojnie podciął ją nad niepewnie interweniującym Grzegorzem Kasprzakiem i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

O ile pierwszy gol był szczęśliwy, to już druga bramka padła po przepięknej akcji. W 66 minucie pojedynku Jaga wyprowadziła szybką kontrę. Na prawym skrzydle znalazł się Ensar Arifović. Dobrze dośrodkował w pole karne, a Tumicz fantastycznym uderzeniem głową podwyższył wynik meczu.

Zwycięstwo Jagiellonii mogło być jeszcze bardziej okazałe. Już w doliczonym czasie gry kapitalnej okazji strzeleckiej nie wykorzystał Robert Szczot.

Najważniejsze jest jednak wygrana, na którą kibice czekali od 15 marca (ostatni triumf miał miejsce blisko pół roku temu w meczu z Zagłębiem Sosnowiec).

- Dziękuję zawodnikom za to, że wytrzymali wielką presję - powiedział po spotkaniu z Piastem trener żółto-czerwonych Michał Probierz.

Bramki:
1:0 - Tumicz 15
2:0 - Tumicz 66

Jagiellonia: Lech - Lewczuk, Stano, Pacan, Król - Dzienis (71 Renusz), Everton, Hermes (78 Matuszek), Szczot - Tumicz, Arifović (70 Zawistowski).

Piast: Kasprzik - Michniewicz, Banaś, Gamla (42 Glik), Sedlacek - Kaszowski, Widuch (76 Krzycki), Muszalik, Kukulski - Folc (61 Andraszak), Wróbel.

Żółte kartki: Everton (Jagiellonia), Wróbel, Michniewicz, Muszalik, Glik, Krzycki (Piast).

Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Widzów: 8000.