Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak profesorowie (wideo)

Miłosz Karbowski
Pewność siebie wróciła na dobre do zespołu z Hajnówki
Pewność siebie wróciła na dobre do zespołu z Hajnówki B. Skok
Hajnówka. Po takim meczu trudno sobie wyobrazić, by Pronar Parkiet Hajnówka miał kłopoty z utrzymaniem w I lidze.

Nasi siatkarze, choć nie posiadali wielkiej przewagi, spotkanie z AZS-em Nysa kontrolowali praktycznie od początku do samego końca. Rywale wciąż byli o krok za hajnowianami, a ci ze spokojem ten mały dystans utrzymywali, w trudnych momentach wrzucając "czwarty bieg".

- W rzeczywistości to było bardzo ciężkie zwycięstwo. Przygotowywaliśmy się do tego meczu długo pod względem taktycznym, fizycznym i psychicznym. Przeciwnicy bardzo dobrze przyjmowali i długo nic nie mogliśmy zrobić im zagrywką. Dopiero pod koniec spotkania parę rzeczy w tej kwestii wymyśliliśmy - mówił trener Pronaru Paweł Blomberg.

Różnicę budowały szczegóły, pojedyncze akcje. W pierwszym secie serwis Michała Jaskulskiego, blok Łukasza Staniewskiego na Bartłomieju Podgórskim i efektowny atak Rafała Matusiaka z drugiej linii dały prowadzenie 11:7. Nasza drużyna popełniła też jednak kilka błędów i w pewnym momencie było już tylko 17:16.

Wówczas po raz pierwszy w sytuacji zagrożenia, kilkoma znakomitymi serwisami popisał się Łukasz Staniewski, a koledzy dołożyli skuteczny blok.

Mniej więcej w tej samej fazie rozstrzygnęła się druga partia. Nysanie, choć często mylili się w zagrywce, dobrze przyjmowali i kończyli ataki podobnie pewnie jak "Traktory". Wytrzymali do stanu 16:16. Podgórski uderzył nad blokiem, a Daniel Górski i Paweł Szabelski nie zrozumieli się na środku siatki. W efekcie piłka dwukrotnie wylądowała daleko na autach. Staniewski dołożył asa serwisowego po technicznym skrócie i nasi już tej przewagi nie oddali.

Trzeci set zaczął się od szybkiego prowadzenia gości 6:2. Blomberg wziął czas, a hajnowianie odzyskali zgubioną koncentrację. Ustawienie ze Staniewskim na zagrywce ponownie przyniosło kilka punktów. Tablica pokazała rezultat 13:10, potem 15:11. Do finiszu "Traktory" dojechały już "na luzie", bez problemu kończąc kolejne akcje.

- Znowu weszliśmy na falę zwycięstw. Dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy w formie. Mam nadzieję, że utrzymamy ją i zdobędziemy jeszcze do końca roku kilka punktów - mówił kapitan Pronaru Konrad Woroniecki.

O kolejne "oczka" będzie trudno, bo przed sylwestrem nasi siatkarze zagrają tylko na wyjazdach. Kapitał jest już jednak znakomity, gdyż z 18 punktami hajnowianie zajmują 3. miejsce w tabeli.
Pronar Parkiet Hajnówka - AZS PWSZ Nysa 3:0 (25:20, 25:22, 25:18)
Pronar Parkiet: Matusiak, Staniewski, Kozioł, Wójcik, Jaskulski, Woroniecki, Knasiecki (libero).
AZS Nysa: Migdalski, Podgórski, Żuk, Szabelski, Kowalczyk, Górski, Ratajczak (libero) oraz Szlubowski, Kocoń.
Przebieg meczu - 1. set: 5:4. 10:7. 15:10. 20:17. 25:20. 2. set: 5:4. 9:10. 14:15. 20:18. 25:22. 3. set: 2:5. 10:9. 15:11. 20:15. 25:18.
Widzów: 300.
Zobacz wideo z meczu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna