Marcin Błędos, aby wyrazić swój sprzeciw wobec samolubnej postawy kierowców, postanowił publikować ich mistrzowskie zachowania na portalu społecznościowym Facebook.
- Choć mam świadomość walki z wiatrakami, to cieszy fakt wsparcia przez czytelników dzielących się zdjęciami oraz osób, które profil obserwują – mówi mężczyzna.
Czytaj też: Łomża z nowej perspektywy zaskakuje [zdjęcia]
Profil „Absurdy łomżyńskich dróg” założył w 2013 roku. Początkowo jego celem było zwrócenie uwagi na niezrozumiałe i nieprzemyślane rozwiązania drogowe w Łomży. Z czasem jednak okazało się, że źródłem drogowych absurdów są także sami kierowcy. Najczęstszym ich grzechem jest egoistyczne i niechluje parkowanie. Zdjęcia nieodpowiedzialnych kierowców przekazywane są przez czytelników, dla których takie zachowanie jest nie do zaakceptowania.
- Przez siedem lat funkcjonowania strony można było oglądać auto byłej pani vice prezydent miasta zastawiające wjazd, samochód prezydenta, który ugrzązł z błocie w efekcie parkowania w miejscu niedozwolonym czy też samochód pana posła zaparkowany pod czujnym okiem strażników miejskich na... trawie. Niestety okazuje się, że dla wielu kierowców co nie jest zabronione, jest dozwolone, wobec czego pozwalają sobie parkować na liniach, kiedy te nie są białe, czy na chodniku, tłumacząc się brakiem miejsca parkingowego w bezpośredniej okolicy – mówi Marcin Błędos.
Jak tłumaczy, jego zdaniem takie zachowanie wynika z przyzwyczajenia do wygody, braku szerszego spojrzenia na sytuację i wspomnianego już egoizmu. Tego się nie da wytłumaczyć, to po prostu trzeba zobaczyć!