Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Zieliński: Premierowi nepotyzm najwyraźniej nie przeszkadza

(tom)
Jarosław Zieliński: Premierowi nepotyzm najwyraźniej nie przeszkadza
Jarosław Zieliński: Premierowi nepotyzm najwyraźniej nie przeszkadza Archiwum
Nepotyzm nie ma jednej barwy politycznej - odpisał posłowi PiS Jarosławowi Zielińskiemu minister Paweł Graś. Ale do szczegółowych zarzutów nie odniósł się ani słowem.

- Ta odpowiedź, to skandal nad skandalami - komentuje J. Zieliński. - Widać, że premierowi taki stan rzeczy nie przeszkadza.

W końcu sierpnia poseł PiS, jak informowaliśmy, wysłał do Donalda Tuska interpelację, w której opisał politykę kadrową prowadzoną przez PO w woj. podlaskim. Chodziło m.in. o obsadzanie działaczami tej partii stanowisk kierowniczych w PKS Białystok, PKS Suwałki i Agencji Rozwoju Regionalnego "Ares", bezprawne łączenie mandatu poselskiego ze stanowiskiem dyrektora suwalskiego MDK przez Bożenę Kamińską oraz sprawę Cezarego Cieślukowskiego, który jednocześnie jest członkiem zarządu województwa i prezesem Lokalnej Grupy Rybackiej w Suwałkach.

"Oczekuję od Pana jako prezesa Rady Ministrów i przewodniczącego partii rządzącej jednoznacznego stanowiska w przedstawionych sprawach. Brak odpowiednich działań i decyzji z Pana strony utwierdzi mnie i opinię publiczną w przekonaniu, że zawłaszczanie państwa przez partyjnych działaczy, nepotyzm, korupcja, prywata i tworzenie "republiki kolesiów", to immanentne i świadomie akceptowane cechy obecnej władzy i jej politycznego zaplecza w postaci koalicji PO - PSL" - pisał poseł.

Premier mu jednak nie odpowiedział. Upoważnił do tego jednego ze swoich ministrów. P. Grasiowi, rzecznikowi prasowemu rządu, wystarczyło pół strony. Zawarł tam opinię o tym, że nepotyzm nie ma barwy partyjnej oraz że premier chce, by życie publiczne było bardziej transparentne i wszyscy powinni "zbudować reguły prawne, które ograniczą negatywne zjawiska". Ale żadne konkrety nie padają.

- Podałem przykłady kompromitujących sytuacji - komentuje J. Zieliński. - Do żadnego nikt się nie odniósł.

Zdaniem posła, znamienny jest już sam fakt, że w tak ważnej kwestii odpowiada nie premier, a jeden z ministrów.

- To lekceważenie tego typu sytuacji, wręcz przyzwalanie na nie - dodaje.
Zapowiada jednocześnie złożenie ponownej interpelacji w tej sprawie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna