Jak się komuś krzywda stanie, to wtedy może ktoś się tym w końcu zajmie - mówią ludzie. Dodają, że codziennie wykonują swego rodzaju slalom. Tak trzeba bowiem jechać, aby ominąć wszystkie drogowe przeszkody.
Turystyczna to jedna z najdłuższych ulic w Augustowie. Korzystają z niej nie tylko jej mieszkańcy, ale wszyscy, którzy chcą ominąć zatłoczone centrum i dostać się np. na drogę prowadzącą do Sejn.
Ani iść, ani jechać
Mieszkańcy twierdzą, że dalej tak być nie może.
- Ciągle tylko łatają te dziury. To wyrzucanie pieniądze w błoto - uważają. - Powinni zrobić tu w końcu generalny remont.
Augustowianie twierdzą, że dziury są coraz głębsze. Gdy pada deszcz, tworzą się gigantyczne kałuże. Wjazd w coś takiego grozi wypadkiem i uszkodzeniem samochodu.
W złym stanie są także znajdujące się tam chodniki.
- Płyty wystają niemal wszędzie, można nogi połamać - mówi Stanisław Podolski, który mieszka przy tej ulicy od urodzenia. - A rowerem nie da się bezpiecznie jechać ani po ulicy, ani po chodniku. Można się najzwyczajniej w świecie zabić. Jak na coś takiego przez tyle lat rządzący nami mogą przymykać oczy?
Może w przyszłym roku?
Jak znaczna część miejskich ulic, tak i ta podlega miejscowemu starostwu. Za utrzymanie i remonty odpowiada Powiatowy Zarząd Dróg w Augustowie.
- Na bieżąco staramy się wykonywać tam jedynie najpilniejsze prace - informuje Daniel Hiero, kierownik PZD. - W tegorocznym budżecie nie mamy, niestety, zaplanowanej generalnej przebudowy ulicy Turystycznej - dodaje.
Wszystko zależy od pieniędzy. Jeśli się pojawią, coś uda się być może zrobić w przyszłym roku. Daniel Hiero ma przynajmniej taką nadzieję.
Dodajmy, że inwestycja ujęta jest w Strategii Rozwoju Powiatu Augustowskiego. Według dokumentu, ma być zrealizowana do... 2020 roku.
- Do tego czasu to na tej drodze wszyscy się pozabijamy - komentują mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?