Jest wniosek o odwołanie wójta

Nie ma co dłużej zwlekać - pochwala decyzję inicjatorów Mirosław Andrejewicz, jeden z mieszkańców Kleosina. - Już od dawna widać, że z wójtem nie można dojść do porozumienia.

Zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum wpłynęło do komisarza wyborczego w poniedziałek. Wysłano je także do Czesława Jakubowicza, wójta Juchnowca Kościelnego.
- Wniosek złożyła pięcioosobowa grupa inicjatywna - potwierdza Marek Rybnik, dyrektor biura Państwowej Komisji Wyborczej w Białymstoku. - Zanim jednak dojdzie do referendum, musi ona spełnić kilka warunków. Przede wszystkim w ciągu najbliższych 60 dni inicjatorzy muszą zebrać podpisy poparcia wśród mieszkańców gminy. Za referendum musi opowiedzieć się co najmniej 10 proc. wyborców.

Niezadowolenie mieszkańców z rządów wójta wzbierało od dłuższego czasu. Zaczęło się od planowanej budowy osiedla bloków w Kleosinie. Mieszkańcy okolicy, w której miałoby ono powstać, są przeciwni inwestycji i założyli stowarzyszenie, by skuteczniej bronić swoich interesów. Wójt jednak, mimo wcześniejszych obietnic, odmówił uznania ich za stronę.

Oburzenie ludzi wzbudziły także plany sprzedaży budynku ośrodka zdrowia i budowy masztu telekomunikacyjnego w bliskim sąsiedztwie szkoły. Mieszkańcy są też zaniepokojeni chęcią zaciągnięcia 7 mln kredytu przez gminę.

- Protest mieszkańców nie był potrzebny. Byłem i jestem przeciwny lokalizacji masztu w sąsiedztwie boiska - odpowiada na zarzuty wójt Czesław Jakubowicz.

Jeśli zaś chodzi o budynek ośrodka, to przypomina on, że zbywanie majątku jest decyzją rady, a nie wójta. Z pismem o wykup obiektu zwrócił się lekarz prowadzący przychodnię. Chciałby on bowiem podnieść jego standard i utworzyć dodatkowe gabinety specjalistyczne. Zdaniem wójta, stan finansów gminy jest bardzo dobry.

- Staramy się pozyskiwać kredyty na preferencyjnych warunkach - odpiera kolejny zarzut. - Planowana pożyczka przeznaczona będzie na budowę kanalizacji oraz pływalni w Kleosinie.