Jesteśmy dumni z Białegostoku

Dumny Białystok to działanie, które ma podnieść morale białostoczan oraz sprawić, by zwykłe i przyziemne rzeczy budziły w nas dumę. Za zamieszaniem stoi białostockie stowarzyszenie Projekt:Polska, które wpadło na ten niebanalny pomysł. Jego realizacja rozpocznie się w pierwszy dzień wiosny, kiedy to zostanie uruchomiona witryna internetowa www.dumnybialystok.pl.

Każdy ma swój powód

A kogo zobaczymy na plakatach w mieście? Małżonków, którzy są dumni z Białegostoku, ponieważ w tym mieście się poznali i założyli rodzinę. Udział w akcji bierze także 14-latek, który uczy się tańca barokowego. Tutaj też realizuje swoją pasję. I przedstawicielka mniejszości tatarskiej, którą rozpiera duma, bo mieszka w mieście, w którym przenika się wiele kultur.

- Reprezentuję jedną z kultur tego miasta, czyli tatarską, muzułmańską - mówi Dagmara Sulkiewicz. - I choć wychowałam się w miejscowości pod Białymstokiem, to od 10 lat, a więc od początku studiów, wsiąkłam w to miasto i się z nim utożsamiam.

Akcja organizowana przez stowarzyszenie nie jest wspierana publicznymi pieniędzmi. Urząd miasta, choć chciał wesprzeć finansowo pomysł, musiał uznać wyższość idei Projektu:Polska. Założenie akcji Dumny Białystok jest takie, że wszelkie działania w ramach akcji będą realizowane własnym sumptem.

Pomysł zrealizują za darmo

Wiadomo, że plakaty zawisną w miejskich autobusach. Członkowie stowarzyszenia zabiegają też o miejsce na słupach ogłoszeniowych. Na cele reklamowe wyprodukowane zostaną smycze, kubki oraz koszulki. Realizacją zdjęć do akcji zajęło się białostockie studio fotograficzne. Wszystko zupełnie za darmo.

- Wschodzący Białystok to kampania promująca miasto. Dumny Białystok to kampania społeczna - mówi Dawid Frąckiewicz, prezes stowarzyszenia. - Nie mamy na tę kampanię kilkuset tysięcy, dlatego nie pozwolimy sobie na masę billboardów. Wszystko załatwiamy sami i małymi kroczkami będziemy to urzeczywistniać.

Między kampanią miasta a tą realizowaną przez Projekt:Polska z pewnością dostrzeżemy dużo więcej różnic. Najważniejsze dla stowarzyszenia jest jednak to, żebyśmy byli naprawdę dumni z prostych rzeczy w Białymstoku.