Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy tu, by pamiętać

(KAP)
Żołnierze zapalili świeczki i położyli kamyki na pomniku
Żołnierze zapalili świeczki i położyli kamyki na pomniku K. Patalan
Jedwabne Ponad dwieście osób pochodzenia żydowskiego wzięło wczoraj udział w 66. rocznicy tragedii w Jedwabnem.

- Po raz pierwszy przyjechali tu dziś młodzi ludzie z armii izraelskiej - mówi Piotr Kadlick, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce. - Przyjeżdżają do Polski na tzw. ścieżki edukacyjne.
Uczestnicy uroczystości podkreślają, że ich obecność w Jedwabnem jest konieczna, by ocalić pamięć o tych, którzy stracili tu życie.
- Jestem tu już po raz 12 i póki starczy sił będę w każdą kolejną rocznicę - podkreśla Icchak Levin, który uniknął losu pomordowanych dzięki pomocy życzliwej polskiej rodziny.
Jak co roku w uroczystościach nie wzięły udziału władze Jedwabnego, a kilku zaciekawionych mieszkańców pojawiło się tylko na chwilę.
- Mieszkańcy Jedwabnego nie muszą się tego miejsca bać, wstydzić, ani przechodzić obok ze spuszczoną głową - podkreśla ksiądz Wojciech Lemański, członek Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. - Przecież to miejsce może być jedną ze stacji drogi krzyżowej lub ołtarzem podczas procesji Bożego Ciała. Ale trzeba dialogu i autorytetów, aby to osiągnąć.
Wielu mieszkańców Jedwabnego nie zgadza się z wynikami śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, który ustalił, iż 10 lipca 1941 roku w płonącej stodole życie straciło nie mniej niż 340 osób pochodzenia żydowskiego. Pracownicy IPN-u przyjęli, że polska ludność miała w tej zbrodni, jak to określono "rolę decydującą", ale "można założyć", że jej inspiratorami byli Niemcy. Podczas uroczystych obchodów 60. rocznicy tragedii Aleksander Kwaśniewski, prezydent Polski przeprosił za zbrodnię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna