Tadeusz M., wicedyrektor I LO w Białymstoku. - Firma Kosmos działała legalnie na rynku. Nie miałem powodów do zastrzeżeń - zakończył swoje zeznania nauczyciel.
A jednak, to właśnie autokar tej firmy uległ wypadkowi, w którym blisko 4 lata temu pod Jeżewem zginęło 13 osób. Wycieczka do Częstochowy skończyła się tragicznie dla 10 uczniów.
Przy okazji śledztwa na jaw "wyszło" mnóstwo nieprawidłowości w działalności niniejszej agencji turystycznej. Od marca toczy się proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadają jej właściciele, Romuald Z. i Janina Z.
Z tego co mi wiadomo, nie został sporządzony żaden raport powypadkowy - jeden z oskarżycieli posiłkowych, a jednocześnie ojciec dziecka, które zginęło w wypadku. - To jeden z ustawowych obowiązków szkoły w takich przypadkach - zauważa rodzic.
Naciąganie prawa było powszechne
Pozostali świadkowie, którzy zeznawali dzisiaj przed sądem, to byli lub obecni pracownicy firmy Kosmos i Biacomex, które zatrudniły bez ważnych badań lekarskich chorych na padaczkę i cukrzycę kierowców pechowego autokaru.
- Dostawałem skierowanie na badania, ale mogłem iść do dowolnego lekarza - opisuje procedurę w Kosmosie Wiesław Sz., kierowca - Pamiętam, że robiłem je na własny koszt.
Prokuratura zarzuca właścicielom Kosmosu również oszustwa przy podawanie do ZUS-u niższych niż w rzeczywistości zarobków pracowników co miało wpływ na wysokość odprowadzanych składek. Większość kierowców ma w związku z tym status osoby pokrzywdzonej.
- Nie czuje się pokrzywdzony. Wiedziałem o tym i godziłem się na to - twierdzi z kolei Wiesław D, również kierowca. - We wszystkich firmach transportowych tak się robi. Najważniejsze, że wypłata była co miesiąc.
Kolejna rozprawa za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?