MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kamienicy w centrum nic już nie grozi. Teraz czas na zrekompensowanie strat

tom
Ścianie kamienicy nic już ma nie grozić. Ale dalsze prace zabezpieczające wciąż będą trwały.
Ścianie kamienicy nic już ma nie grozić. Ale dalsze prace zabezpieczające wciąż będą trwały. T. Kubaszewski
Kosmetyczne żniwa przeszły im koło nosa.

Odszkodowań za utracone korzyści będą domagali się właściciele kilku lokali użytkowych znajdujących się w centrum Suwałk. Nie ze swojej winy musieli na wiele dni zamknąć salony kosmetyczne oraz kantor.

Problemy z zabytkową kamienicą zaczęły się, jak informowaliśmy, pod koniec marca. Obok rozpoczęła się budowa nowego gmachu. Kiedy robotnicy wykonali głębokie wykopy, osunął się fragment fundamentu sąsiedniego domu. W znajdujących się w nim mieszkaniach oraz lokalach użytkowych zaczęły pękać ściany. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wstrzymał budowę i nakazał wyprowadzkę trzech rodzin oraz trzech firm. Ścianę wykonawca podparł wielkimi drągami, pojawiły się też betonowe konstrukcje zabezpieczające ją przed osuwaniem się. Przyniosło to efekt. W ubiegłym tygodniu lokale użytkowe oraz dwa mieszkania znowu nadawały się do użytkowania. Do swojego domu wciąż jednak nie może wrócić wieloosobowa rodzina. Na razie otrzymała mieszkanie zastępcze.

Właściciele lokali użytkowych, nieczynnych przez ponad miesiąc, liczą natomiast swoje straty. Są one szczególnie wysokie w odniesieniu do salonów kosmetycznych, które przed świętami wielkanocnymi przeżywają prawdziwe żniwa, a w tym czasie były właśnie nieczynne. Jakie kwoty wchodzą w grę, na razie nie wiadomo. Z roszczeniami właścicielki salonów zamierzają wystąpić do Zarządu Budynków Mieszkalnych, od którego wynajmują lokale.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna