- Promocja kanału powoduje jego ożywienie - mówi Wojciech Walulik, burmistrz Au-gustowa. - Jest coraz więcej turystów, zarówno po naszej stronie, jak i w Grodnie.
Ale, by sprostać ich oczekiwaniom, potrzebne są regulacje prawne i pieniądze. Burmistrz szacuje, że budowa infrastruktury może pochłonąć nawet 100 mln złotych.
- Chcemy włączyć do projektu Litwę - dodaje rozmówca, ponieważ kanał łączy trzy państwa. Można byłoby z takimi ośrodkami, jak Grodno, Druskienniki i Augustów oczywiście skonstruować wspólną politykę promującą cały region.
Przypomnijmy, że w grudniu minionego roku powstała grupa robocza ds. rozwoju Kanału Augustowskiego. Ma ona opracować katalog zadań, które umożliwią maksymalne wykorzystanie szlaku wodnego w aspekcie turystycznym i promocyjnym. Posiedzenie zespołu odbyło się w minionym tygodniu, w Augustowie. Poruszono m.in. kwestie stosunków wodnych na kanale, czy potrzebę uruchomienia międzynarodowego szlaku pieszo-rowerowego, który połączyłby polski, Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo z białoruskim. - Powołałem pełnomocnika, który ponownie będzie zabiegał o wpisanie kanału na listę UNESCO - dodaje burmistrz.
Ponownie, ponieważ kilka lat temu takie przymiarki już były. Ale wniosek został wycofany, bo nie spełniał wszystkich wymagań.
- Na szczęście - dodaje Walulik. -To umożliwia nam pojęcie ponownych starań.
Rozmówca nie ukrywa, że prace nad zagospodarowaniem kanału utrudnia fakt, iż uzgodnienia należy dokonywać z dużą liczbą podmiotów, czyli Lasami, zarządem gospodarki wodnej, konserwatorem zabytków, a także właścicielami gruntów położonych wzdłuż szlaku. Kolejne spotkanie grupy roboczej jesienią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?