Jak powiedziała nam dyspozytorka białostockiego pogotowia, większość wyjazdów funkcjonariuszy była do zasłabnięcia i groźnych ataków astmy. Większość z poszkodowanych została w szpitalu.
- Dzisiejszej nocy było spokojnie, bez wyjazdów do wypadków - mówi Walentyna Krasnopolska dyspozytorka białostockiego pogotowia. - Jednak dalej dużym utrudnieniem jest zalegający śnieg i duże zaspy na chodnikach które uniemożliwiają dojazd do klatki czy pod sam dom.
Usłyszeliśmy również, że w takich sytuacjach dużo pomagają ludzie, zwłaszcza w małych miejscowościach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?