Rodzina i policja wciąż szukają Katarzyny Dobreńko. 28-latka zaginęła w bardzo nietypowych okolicznościach. Do chwili obecnej nadal nie nawiązała żadnego kontaktu z rodziną.
Jest jednak nowy trop. Kobieta ostatni raz widziana była w dniu zaginięcia między godziną 17 a 18 na drodze krajowej nr 19 w rejonie cmentarza. - Szła w kierunku Zabłudowa - mówi Kamil Sorko z podlaskiej policji. Przypomnijmy, że kobieta zaginęła około godz. 13. Wówczas w pośpiechu wybiegła ze swojego miejsca pracy (Auchan przy Produkcyjnej) w stroju służbowym. Jedyne co założyła na siebie to fioletową kurtkę.
Co robiła między godziną 13 a 17? Widziana była w okolicach Cerkwi św. Mikołaja - tłumaczy Kamil Sorko z podlaskiej policji. Nie bez znaczenia może być informacja, że w pracy pojawiła się bez torebki. Być może została okradziona i wybiegła, by się z kimś spotkać pod pretekstem odnalezienia torebki? - zastanawiała się siostra Katarzyny - Barbara Dobreńko, która zaapelowała na Facebooku o pomoc w poszukiwaniach.
3,5 godziny od zaginięcia odnalazła się torebka. Znajdowała się na ul. Antoniukowskiej 15A. Rodzina zaginionej zastanawiała się czy mogło dojść do porwania. Na przykład czy Kasia mogła zostać zwabiona pod pretekstem oddania torebki. Policja jednak poszukiwania prowadzi pod kątem zaginięcia.
Rysopis zaginionej: 28 lat, 164 cm wzrostu, szczupła, niebieskie oczy, ciemnoblond włosy, raczej związane, ubrana w biały strój do pracy, narzucona na strój ciemnofioletowa zimowa kurtka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
