Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Smoleńsku. Tajemnica trzech ciał

źródło: Nasz Dziennik / onet.pl
Czyje to były ciała i dlaczego ostatecznie nie przetransportowano ich bezpośrednio do Polski?

Pięć tygodni po katastrofie prezydenckiego TU-154M, przyparty do muru szef MSWiA Jerzy Miller przyznaje po publikacji Naszego Dziennika, że polscy oficerowie Biura Ochrony Rządu byli "jednymi z pierwszych", którzy dotarli do miejsca upadku maszyny na lotnisku Siewiernyj - podaje sobotni ND.

Jakie jeszcze informacje ukrywa przed opinią publiczną rząd? - pyta gazeta.

BOR potwierdza, że oficerowie biura rozpoznali i zabezpieczyli ciało prezydenta tuż po katastrofie. Ale jednocześnie zapewnia, że nie użyli oni broni.

Zdaniem ND, wszystko wskazuje jednak na to, że tylko dzięki determinacji funkcjonariuszy BOR ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie zostało wywiezione do Moskwy.

***
Czytaj też:
- Katastrofa w Smoleńsku. BOR zaprzecza! "Nie strzelaliśmy" (wideo)
- Katastrofa w Smoleńsku. Zapis czarnej skrzynki jest już znany. Zobacz, jakie były ostatnie słowa pilotów (wideo)
***

Nasz Dziennik zauważa także, że jeszcze przed konferencją szefa BOR gen. Janickiego, minister Miller mówił o zabezpieczeniu trzech ciał, które nie miały być przewożone do Moskwy.

Czyje to były ciała i dlaczego ostatecznie nie przetransportowano ich bezpośrednio do Polski? Nie wiadomo.

Nasz Dziennik pisze też, że Biuro Ochrony Rządu odmówiło jej kontaktu z oficerami, którzy byli na miejscu katastrofy.

źródło:
Katastrofa w Smoleńsku. Zagadka trzech ciał

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna