Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Smoleńsku. U generała zegarek zatrzymał się na 8:38

d
- Nie wiem, kto zidentyfikował głos mojego męża w kabinie - mówi Ewa Błasik.

Gdy Edmund Klich oznajmił, że z odczytu rekordera Tu-154M wynika, że gen. Andrzej Błasik w momencie katastrofy prezydenckiego tupolewa w Smoleńsku przebywał w kokpicie, media wróciły do tematu roli osób trzecich w tej katastrofie.

- Nie wiem, kto zidentyfikował głos mojego męża w kabinie - mówi Ewa Błasik, żona śp. gen. Andrzeja Błasika, dowódcy Sił Powietrznych RP w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". - Do tej pory nie zwrócono się z taką prośbą do nikogo z członków mojej rodziny.

Jeżeli rzeczywiście w którymś momencie lotu mąż przebywał w kokpicie, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Był dowódcą z prawdziwego zdarzenia i nigdy nie chował głowy w piasek. Skoro była trudna sytuacja, najprawdopodobniej został tam poproszony, by bronić stanowiska załogi, gdyby ta zdecydowała o lądowaniu na innym lotnisku. (...)

W tych stenogramach mój mąż na nikogo nie naciska, niczego nie sugeruje załodze, do której z całą pewnością - jak wszyscy pasażerowie tego samolotu - miał zaufanie.

Natomiast absolutnie nie mam zaufania do komitetu lotniczego MAK. Uważam, że powinien być zbadany nie tyle poziom stresu w kabinie pilotów, ile poziom odpowiedzialności wykonywania obowiązków przez kontrolerów rosyjskich.

Ewa Błasik przyznaje, że nie poleciała do Moskwy, by identyfikować ciało męża. Zawróciła ze stopni samolotu, bo źle się poczuła. Ciało gen. Blasika bylo w wielu częściach, identyfikowano je na podst. DNA.

- Ufam, że w trumnie, która przyleciała do Polski jako ostatnia, jest mój mąż; nie wyobrażam sobie, by było inaczej - mówi Ewa Błasik w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". - Myślę tak dlatego, bo otrzymałam jego rzeczy osobiste, które przy nim znaleziono. Wśród nich obrączkę i zegarek, na którym czas zatrzymał się na godzinie 8.38. Rozumiem, że wtedy zginął.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna