Kawały o małżeństwach

Spotykaja się dwaj kumple z wojska
- Słyszałem, że nauczyłeś swoją żonę grać w pokera?
- No, to był super pomysł! Wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji.

.................................................................................................................................

Przyszła panna młoda chce sprawdzić swego wybranka przed ślubem. Umawiają się w kawiarni
- Cześć - mówi dziewczyna
- No nareszcie, już tak długo czekam - odpowiada zniecierpliwiony chłopak
- Może chcesz, żebym poszła?- pyta z irytacją ona
- Nie! Co ci przyszło do głowy? - odpowiada zdziwiony
- Kochasz mnie?- chce upewnić się dziewczyna
- Oczywiście o każdej porze dnia i nocy! - ze szczerością w głosie mówi on
- Czy mnie kiedyś zdradziłeś? - sprawdza dziewczyna
- Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz? - wymiguje się chłopak
- Chcesz mnie pocałować? - pyta dziewczyna
- Tak, za każdym razem i przy każdej okazji! - odpowiada chłopak
- Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył? - pyta ona
- Zwariowałaś? Przecież wiesz, jaki jestem! - uspokaja ją on
- Czy mogę ci zaufać? - pyta ona
- Tak - odpowiada on
- Kochanie... - mówi przyszła panna młoda

Myślisz, że to szczere i romantyczne? Przeczytaj teraz od dołu do góry...

.................................................................................................

U bram nieba dusze dwóch facetów opowiadają o swojej śmierci:
- Zmarłem przez zimno. Mój organizm nie wytrzymał długo w niskiej temperaturze - opowiada pierwszy
- Ja zmarłem że zdziwienia - mówi drugi
- Jak to że zdziwienia?
- Od dawna podejrzewałem żonę o zdradę. Kiedy wróciłem z pracy i zastałem ją nagą w łóżku zacząłem szukać jej kochanka. Szukałem wszędzie w szafie, pod łóżkiem, na balkonie, w łazience i w kuchni.Nigdzie nie mogłem go znaleźć i z tego zdziwienia umarłem - tłumaczy
- Oj. Gdybyś zajrzał do lodówki, to obaj byśmy żyli.