Każą mi płacić za rachunek, którego nie dostałem

Dlaczego? - Zmieniliśmy system obsługujący płatności - odpowiada Krzysztof Stefaniak, rzecznik prasowy firmy. Temat wzbudził spory odzew wśród Czytelników.

O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. - To, co otrzymałem, nie wyglądało nawet na paragon - opowiada mężczyzna proszący o zachowanie anonimowości. - Nie zawierało danych, które powinny się znajdować na każdym rachunku, czyli między innymi nazwy towaru bądź usługi czy daty wystawienia.
Czytelnik od kilku lat korzystał z usług tego operatora i zawsze otrzymywał faktury. Zawsze też odliczał je sobie od podatku. Teraz jednak obawia się, że może mieć z tym problem.

- Jeśli fiskus zechce sprawdzić moje faktury, czekają mnie nieprzyjemności - precyzuje klient Vectry. - Tego kwitka, który ostatnio otrzymałem, urzędnicy raczej nie uznają za rachunek.

Przedstawiciel operatora uspokaja jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Vectra ma bowiem wysłać klientom faktury na koniec roku. Będą oni mogli dostarczyć je urzędowi skarbowemu. Skąd zatem się wzięło całe zamieszanie?

- Abonent otrzymał do zapłaty druki, ponieważ Vectra zmieniła system obsługujący płatności - wyjaśnia rzecznik operatora. - System jest zgodny z obowiązującym prawem i wystawia druki tym abonentom, którzy są osobami fizycznymi i nie prowadzą przedsiębiorstwa. Obecny system płatniczy daje abonentom możliwość wyboru, czy chcą otrzymywać wyłącznie druki do zapłaty, czy też faktury. Klient ma zatem możliwość otrzymywania rachunków.

Tekst, w którym opisaliśmy powyższą sprawę, spotkał się ze sporym zainteresowaniem Czytelników. Skontaktowała się z nami inna klientka i przedstawiła swój problem.
- Chociaż minął termin zapłaty, nie otrzymałam rachunku - opowiada kobieta. - Poszłam więc wyjaśnić sprawę do biura Vectry. Usłyszałam tam, że mogę mieć z tego powodu kłopoty. To oburzające! Jak można wyciągać wobec klienta konsekwencje za niezapłacenie rachunku, którego się jeszcze nie otrzymało?

Co na to przedstawiciel operatora?
- W przypadku stałych opłat, takich, jak na przykład abonament, nie należy czekać na rachunek - tłumaczy. - Bo to nie na jego podstawie są uiszczane. Opłatę wnosi się na podstawie terminu ustalonego w umowie. Zdarza się, że rachunki czasem się spóźniają.