Prokuratura przedstawiła mu właśnie zarzut spowodowania wypadku drogowego. Akt oskarżenia ma trafić do sądu jeszcze w tym miesiącu.
Podejrzany zapłacił już grzywnę za zbyt szybką jazdę i brak prawa jazdy. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Biegli orzekali inaczej
Do zdarzenia doszło rok temu w Augustowie. 80-letnia, poruszająca się na wózku inwalidzkim Helena Rećko wybrała się do pobliskiego lasu na spacer. Gdy przejeżdżała przez Aleję Kardynała Wyszyńskiego (część krajowej ósemki) została potrącona przez nadjeżdżający samochód.
Zdarzeniem zajęły się augustowskie organy ścigania, które powołały biegłego z zakresu wypadków drogowych. Specjalista z białostockiej komendy policji stwierdził, że pani Helena stworzyła niebezpieczną sytuację na drodze. Wjechała wprost pod koła nadjeżdżającego auta, kierowca którego hamował, ale nie mógł uniknąć wypadku.
Wprawdzie biegły przyznał też, że kierujący, widząc przed przejściem osobę niepełnosprawną, powinien zatrzymać pojazd i umożliwić przejście, ale - zdaniem specjalisty - nie miało to większego znaczenia.
Prokuratura postanowiła umorzyć postępowanie, jednak tę decyzję zaskarżyła do sądu H. Rećko. - Przed wjechaniem na przejście upewniałam się, czy nikt nie nadjeżdża - przekonuje. - Nie czuję się winna.
Śledczy zlecili więc sporządzenie kolejnej opinii, tym razem biegłym z Warszawy. Ci zauważyli, że to kierowca jest winny. Augustowski sąd nakazał prokuraturze ponownie rozpatrzeć sprawę ze szczególnym uwzględnieniem roli kierowcy.
To nie przestępstwo
Policja sporządziła dwa wnioski o ukaranie. Helenę Rećko obwiniła o spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie już się odbyło.
- Jak to możliwe, że jestem już sądzona, choć postępowanie prokuratorskie w tej sprawie jeszcze trwa? - zastanawia się staruszka.
Paweł Jakubiak, oficer prasowy augustowskiej komendy wyjaśnia, że kobieta odpowiada za wykroczenie. A prokuratura prowadzi postępowanie karne.
- To są dwie różne sprawy - zauważa rozmówca.
I dodaje, że kierujący też już został ukarany za to, że jechał za szybko i nie posiadał prawa jazdy. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku drogowego. - Nie przyznał się do winy - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?