Kierowcy tracą już cierpliwość. Ważne skrzyżowanie rozkopane od 2 miesięcy

I dodaje, że wszystko zależy od tego, kiedy miasto przygotuje projekt zamienny.
- W oczekiwaniu na ten dokument rozpoczęliśmy pracę na innym odcinku - dodaje rozmówca.

Korki w centrum

Przebudowa tego, jednego z najważniejszych rozjazdów w mieście rozpoczęła się na początku września. Miała zakończyć się w ciągu miesiąca. Od tego czasu wykonawca wskazał już cztery kolejne terminy. Tymczasem kierowcy tracą cierpliwość.

- Ruch przeniósł się z Noniewicza na Kościuszki - mówi suwalczanka Aneta Bacewicz. - W godzinach szczytu trudno tamtędy przejechać.

Na problemy związane z zamknięciem skrzyżowania skarżą się też studenci wyższej szkoły zawodowej. - Kierowcy nie mogą dojechać do celu, więc wielu pozostawia auta przed uczelnią i idzie załatwić swoje sprawy, a my nie mamy gdzie zaparkować - irytuje się Justyna Mucharska. - A najgorzej jest w piątki, gdy zajęcia rozpoczynają studenci zaoczni.

Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy urzędu miasta informuje, że Export Pribex ma problemy z podwykonawcą. Pierwszy zrezygnował z wykonania prac. Spółka musiała więc zaangażować innego. - Mam nadzieję, że tym razem dotrzymają terminu - dodaje rozmówca.

Czekają na nowy projekt

Tymczasem Romanowski twierdzi, że terminy nie są dotrzymywane z zupełnie innego powodu. - W trakcie przebudowy okazało się, że musimy zrobić 50-metrowy, nie ujęty w projekcie kanał - wyjaśnia. - Później natrafiliśmy na przewód energetyczny, którego nie było w dokumentacji technicznej.

Inspektor nadzoru budowlanego nakazał miastu wykonanie projektu zamiennego. W tej sytuacji, do czasu sporządzenia dokumentu prace w części skrzyżowania zostały wstrzymane.

- Gdy otrzymamy projekt, to dołożymy wszelkich starań, aby zakończyć przebudowę jak najszybciej - zapewnia Roma-nowski.