Kłopoty 26-latki zaczęły się już w Piątnicy. To tam policjanci z drogówki zauważyli mercedesa, którego kierowca wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Mundurowi pojechali za samochodem, aby zatrzymać go do kontroli. Wtedy ich wideorejestrator ujawnili kolejne wykroczenie. Siedząca za kierownicą 26-latka jechała z prędkością 119 km/h. To oznaczało, że przekroczyła dozwoloną prędkość o 69 km/h.
Została zatrzymana w Konarzycach pod Łomżą. Próbowała się usprawiedliwiać.
- Swoje zachowanie tłumaczyła tym, że śpieszy się na Litwę, aby odebrać zamówionego psa - relacjonuje niedzielne zdarzenie podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Czytaj też: Jeden dzień i ponad 800 ujawnionych wykroczeń. Podlaska policja podsumowała akcję "Prędkość"
To na nic się zdało. 26-latka straciła prawo jazdy. Została ukarana też dwoma mandatami karnymi o łącznej wysokości 3500 złotych, a jej konto wzbogaciło 20 punktów karnych.
To kolejny przypadek podlaskiego kierowcy, ukaranego według nowego taryfikatora. Ten obowiązuje od 1 stycznia i przewiduje surowsze kary finansowe za najbardziej ryzykowne przewinienia drogowe. Na własnej skórze przekonał się o tym 25-latek, który w ostatni weekend na ul. Wojska Polskiego wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Dostał mandat 1500 złotych i 10 punktów karnych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?