Lider
Lider
Allan Davis
Quick Step, Australia
To wspaniałe uczucia. Wczoraj wygrałem etap, a dziś zakładam żółtą koszulkę lidera. Cieszę się, że nasz team jest bardzo widoczny w tym trudnym wyścigu. Zależy nam na dobrym wyniku. Chcielibyśmy dowieźć żółta koszulkę do mety - mówił Australijczyk. W Białymstoku finiszował trzeci co dało mu awans w klasyfikacji generalnej z 2. na 1. miejsce.
Dawno tak wielkiej imprezy sportowej nie było w naszym regionie. Nic dziwnego, że III etap Tour de Pologne z Mikołajek do Białegostoku na całej swojej trasie zgromadził tysiące wiwatujących kibiców. Starsi sympatycy kolarstwa wspominali dawne wyścigi i rodzime gwiazdy, młodsi zaś byli pod wrażeniem dzisiejszych sław i jadących w tegorocznym wyścigu takich kolarzy jak Hiszpan Samuel Sanchez czy Szwajcar Fabian Cancellara.
Ale to nie oni byli akurat bohaterami wczorajszego etapu. Na początku rywalizacji na ucieczkę zdecydowała się trójka kolarzy: Hiszpan Aitor Guttierez oraz Polacy Sylwester Szmyd z zawodowej grupy Lampre oraz Marcin Sapa z reprezentacji Polski Bank-BGŻ.
Ta trójka pędziła do Białegostoku. Mijała miasta i miejscowości województwa warmińsko-mazurskiego, a później podlaskiego rozgrywając między sobą wszystkie lotne premie (Orzysz, Ełk, Mońki) i dwie górskie już w Białymstoku.
Na ulicach stolicy naszego województwa kolarze przejechali trzy rundy Aleją Piłsudskiego oraz ulicami Branickiego, Miłosza, Mickiewicza, Rynek Kościuszki i Lipową.
Niestety, na ostatniej pętli rozpędzony peleton na 4 kilometry przed metą "połknął" uciekinierów. O zwycięstwie decydował więc finisz z dużej grupy. Tu nieoczekiwanie najszybszym okazał się Włoch z ekipy Credit Agricole Angelo Furlan. Drugi był Brazylijczyk Luciano Pagliarini, a trzeci Allan Davis (Australia/Quick Step), który założył w Białymstoku koszulkę lidera Tour de Pologne.
W klasyfikacji generalnej najlepszym Polakiem (13. miejsce) jest Maciej Bodnar z grupy Liquigas.
- Miło byłoby zostać nim do końca wyścigu. Jednak celem naszej grupy nie jest takie osiągnięcie, a wygranie całego touru. Mamy kolarzy, którzy mogą tego dokonać. Ja raczej mam im pomagać, więc sam prawdopodobnie nie będę tu szarżował - przyznał na mecie Bodnar.
Obejrzyj film:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?