Kolejne apartamenty w naszym mieście

Jak twierdzą, budują równie dużo, co oni, a i nasze budynki mieszkalne są coraz ładniejsze. Ich słowa potwierdza Główny Urząd Statystyczny.

W Białymstoku, tak jak w Polsce, w I kwartale 2010 r. odnotowano kilkunastoprocentowy wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto (w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego).

Białostoccy inwestorzy wciąż skupują grunty, na których coraz rzadziej zobaczymy typowe mieszkalne "klocki", a coraz częściej - oryginalne i ciekawe apartamentowce.

Jako przykład tego trendu może służyć budynek, który firma Eko-System wybuduje na skrzyżowaniu ulic Krętej i Wiejskiej. Jedenastopiętrowy apartamentowiec będzie się wyróżniał dużym atrium przykrytym szklanym dachem. Do końca 2011 r. ma tu powstać 130 mieszkań. Ceny za metr kwadratowy mieszkania wahają się od 4,9 do 7,5 tys. zł.

Czytaj także: Najwyższy budynek mieszkalny w Białymstoku (zdjęcia z ostatniego piętra)

Wkrótce u zbiegu ulic Orzeszkowej i Branickiego rozpocznie się budowa 14-piętrowego budynku Apartamenty Branickiego. - Przekazaliśmy już plac budowy wykonawcy - powiedział nam prezes Belwederu Podlaskiego Antoni Piekut. - Będzie to nowoczesna architektura: okna będą sięgały od stropu do stropu, a we wszystkich mieszkaniach znajdziemy ogrzewanie podłogowe.
Ceny mieszkań zaczynają się tu od 5 tys. zł.

- Mieszkania sprzedają się nieźle - mówi z kolei Antoni Kulhawik z firmy Rogowski Development, która kończy stawiać tuż obok ulicy Lipowej luksusową rezydencję Nowy Świat. - Można powiedzieć, że kryzysu w zasadzie nie odczuliśmy, wciąż szukamy nowych gruntów, na których będziemy mogli stawiać budynki.
Tempa nie zwalnia również firma Jaz-Bud, która w ciągu ostatnich lat oddała do użytku kilkaset mieszkań przy skrzyżowaniu ulic Antoniukowskiej i Świętokrzyskiej.

- Budowa kolejnego bloku na tym osiedlu powinna rozpocząć się jeszcze w kwietniu - powiedział nam Dariusz Jaszczuk z firmy Jaz-Bud. - Powstaną tu 324 mieszkania, a zakończenie całej inwestycji planujemy na rok 2012.