Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny rok aquapark zakończył na sporym minusie

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Suwalski aquapark działa od końca 2010 r. Najwięcej ludzi pojawia się tu zimą, a także podczas wakacji. Pod warunkiem, że jest brzydka pogoda.
Suwalski aquapark działa od końca 2010 r. Najwięcej ludzi pojawia się tu zimą, a także podczas wakacji. Pod warunkiem, że jest brzydka pogoda. H. Wysocka
O kilka tysięcy ludzi mniej odwiedziło w 2013 r. aquapark. Miasto będzie musiało dołożyć ponad 1 mln zł.

Do tej pory najlepszy był rok 2012. Wówczas z aquaparku skorzystało 227,7 tys. ludzi. To o kilkanaście tysięcy więcej niż przez pierwsze 12 miesięcy działalności tej instytucji. W 2013 r. z usług aquaparku skorzystało około 220 tys. ludzi.

Wybierają teatr

Zbigniew Wisiecki, zastępca dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza obiektem uważa, że przyczyn nieco mniejszej frekwencji jest kilka. Jedna z nich, to otwarcie... Suwalskiego Ośrodka Kultury. Różne instytucje czy firmy, które wcześniej fundowały swoim pracownikom bilety do aquaparku teraz mają dylemat. I czasami zamiast pływalni z atrakcjami wybierają np. spektakl teatralny.

Zmniejszyła się też liczba przyjezdnych z okolicznych miast. Dotyczy to szczególnie szkół z Olecka.

Dopłacili 24,6 mln zł

Kiedy suwalski aquapark powstawał, miejskiej władze sporządziły biznesplan tego przedsięwzięcia. W najbardziej pesymistycznym wariancie zakładał on, że w ciągu roku z obiektu skorzysta 330 tys. ludzi. Wówczas nie trzeba byłoby do jego działalności dopłacać. Natomiast o ewentualnym zarobku i spłacie zaciągniętego na budowę kredytu można by mówić, gdyby frekwencja była znacznie wyższa.

Budowa aquaparku pochłonęła ponad 47 mln zł. Projekt został w części sfinansowany z funduszy unijnych. Miejska kasa dopłaciła do tego 24,6 mln zł.

Gdy wiele lat temu suwalskie władze zdecydowały się na tę budowę, pojawiało się wiele krytycznych głosów. Ich autorzy wskazywali na to, że Suwałki są za małym miastem, a jego mieszkańcy zbyt biedni, by zapewnić w aquaparku odpowiednią frekwencję. Natomiast na turystów z zewnątrz specjalnie nie ma co liczyć. Bo niedaleko, w litewskich Druskiennikach znajduje się podobny obiekt, tyle że ze znacznie większymi atrakcjami.

Za 2011 r. do suwalskiego aquaparku wszyscy mieszkańcy dopłacili 1,6 mln zł. Rok później tak kwota zmniejszyła się o 400 tys. zł. Jaki będzie bilans za 2013 r.? Dokładne wyliczenia wciąż trwają. Jednak zdaniem Jarosław Filipowicza, rzecznika prasowego suwalskiego ratusza, deficyt nie przekroczy ubiegłorocznej kwoty.
- Obecnie wychodzi nam, że z kasy miasta do aquaparku trzeba będzie dopłacić około 1,1 mln zł - informuje.

Suwalskie władze uważają, że warto, bo z obiektu korzystają tysiące mieszkańców.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna