Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompromitacja Freskovity. Trener Mirosław Copjak odejdzie z klubu.

(KS)
Mirosław Copjak
Mirosław Copjak A.Chomicz
Dłużej nie mogę funkcjonować z tym zespołem. Został jeden mecz. Nie uciekam. Dokończymy sezon i odchodzę - zapowiadział trener Freskovity Wysokie Mazowieckie Mirosław Copjak, po porażce 1:4 z GKS-em Jastrzębie.

Do niedzieli Freskovita zachowywała jeszcze cień szansy na awans do I ligi. Teraz nie ma nawet matematycznych nadziei na sukces. Z kolei Copjak, już zimą, kiedy tylko pojawił się w Wysokiem Mazowieckiem, mówił wyłącznie o awansie. - Jeśli nie będzie pierwszej ligi, nie będzie mnie w tym klubie - powtarzał.

Czara goryczy przelała się w Jastrzębiu. Choć Freskovita prowadziła 1:0 i miała sporo okazji na zdobycie kolejnych goli (nie wykorzystła m.in. rzutu karnego) przegrała 1:4!

- Jak to się stało? Niech zawodnicy powiedzą. Zespół nie ma odporności psychicznej. Swoje uwagi przekażę zarządowi klubu, gazetom nie będę płakał w rękaw - denerwuje się Copjak. Kiedy jednak spytaliśmy go, czy Freskovita w przyszłości ma szanse na pierwszą ligę, szkoleniowiec stwierdziłł: - Na pewno nie w tym składzie. Ci zawodnicy grają ze sobą wiele lat, nie potrafią wyzwolić walki. Dla nich każdy mecz jest taki sam. Nieważne czy kończy się zwycięstwem, czy porażką. Z tym problemem radzić sobie będzie musiał już nowy trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna