Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
- Pod tynkami supraskiego klasztoru szukamy śladów oryginalnych polichromii. Dlatego kujemy ściany, zdejmujemy też warstwy tynków - mówi Małgorzata Andron, która na zalecenie wojewódzkiego konserwatora zabytków prowadzi badania konserwatorskie w Supraślu.
To pierwsze takie prace. Rozciągają się one na sklepieniach pomieszczeń, wystroju sztukatorskim i ścianach. Badania są ważne, bo poprzedzają prace budowlane w supraskim monasterze. Jeśli okaże się, że pod tynkami są cenne malowidła, budowlańcy nie zostaną wpuszczeni.
W latach 70. ubiegłego wieku poddano konserwacji refektarz oraz kaplicę w Pałacu Opatów. Natrafiono wówczas na XVII-wieczne, mocno zniszczone polichromie. - Są już one zakonserwowane. W tych pomieszczeniach nie będzie więc prac remontowych - mówi Małgorzata Andron.
- Nie spodziewaliśmy się, że badania konserwatorskie zostaną tak rozszerzone. Czekamy na ich efekty. O tym, czy będzie remont monasteru zdecyduje konserwator zabytków - mówi dr Adam Musiuk, przedstawiciel supraskiego monasteru do spraw inwestycji.
W klasztorze bowiem planowane jest odrestaurowanie części pomieszczeń znajdujących się pomiędzy Muzeum Ikon a Domem Pielgrzyma. Teraz są one zdewastowane. Nie mogą z nich korzystać turyści.
W sumie zostanie odnowione ponad 2 tysiące mkw. powierzchni. Prawosławny klasztor otrzymał na to około 8,4 mln złotych z Unii w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?