MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzja Joanny Szeszko jest poważna. Będzie nowy transfer?

Miłosz Karbowski
Joanna Szeszko, mimo nie najlepszego początku sezonu w wykonaniu AZS-u, we wszystkich meczach prezentowała dobrą formę. Jej kontuzja to kolejny, bolesny cios dla drużyny.
Joanna Szeszko, mimo nie najlepszego początku sezonu w wykonaniu AZS-u, we wszystkich meczach prezentowała dobrą formę. Jej kontuzja to kolejny, bolesny cios dla drużyny. W. Wojtkielewicz
Białystok. Choć w tym sezonie PlusLigi silnych rywali nie brakuje, najgorszym przeciwnikiem siatkarek AZS-u pozostają kontuzje.

Jeszcze w poniedziałek trener Wiesław Czaja miał nadzieję, że uraz kolana, jakiego doznała Joanna Szeszko, może być niegroźny. Niestety, jest fatalnie. Znajdująca się w wysokiej formie kapitan AZS-u może nie zagrać do końca sezonu.

Do nieszczęścia doszło w poprzednim tygodniu podczas szkoleniowej gry z Legionovią Legionowo.

- Pozornie nic się nie wydarzyło. Po prostu odwróciłam się w bok przy siatce. Kolano mnie zakłuło, ból był potworny. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Odzywają się lata gry i obciążeń. Mam wyeksploatowane stawy i, prędzej czy później, coś takiego by się stało - mówi Szeszko.

Siatkarka przeszła już badania, a diagnoza - niestety w przypadku białostockiej drużyny nadzwyczaj częsta - brzmi jak wyrok. Uszkodzone są łąkotka i chrząstka. Zabieg jest niezbędny. Zawodniczce pozostaje trudna decyzja, czy poddać się jednej poważniejszej operacji, czy dwóm zabiegom w sporym odstępie czasu. W pierwszym przypadku sezon ma z głowy, ale też pewność wyleczenia. Jeśli kurację podzieliłaby na dwa zabiegi, po pierwszym, być może po około 2 miesiącach mogłaby wrócić do treningów. Drugą operację przeszłaby po sezonie.

- Z jednej strony strasznie mnie ciągnie by zaryzykować szybszy powrót. Świetnie się czułam, fajnie przepracowałam okres przygotowawczy. W obecnej sytuacji kadrowej przydałabym się zespołowi - mówi Joanna. - Z drugiej strony nie ma pewności, czy udałoby mi się zregenerować, a wracając w tym sezonie mogłabym pogorszyć sprawę. Najbardziej dokucza mi ból, kolano czasem się blokuje. To przeszkadza nie tylko w treningu, ale w codziennym życiu. W sumie nie ma ludzi niezastąpionych i dziewczyny mogą poradzić sobie beze mnie - zastanawia się Szeszko.

Trener Wiesław Czaja w jej miejsce zapewne wstawi Rumunkę Ancę Martin (wraca do formy po kontuzji) lub z pozycji atakującej na przyjęcie przesunie Annę Klimakową. Ten drugi wariant jest, jak pokazały występy Rosjanki, dość karkołomny. Klub musi rozejrzeć się za nową przyjmującą pamiętając, że na parkiecie jednocześnie mogą występować tylko trzy zawodniczki zza granicy.

- Już wcześniej myśleliśmy o tym, by dołączyć do drużyny przyjmującą. Po kontuzji Asi to konieczność. Musimy znaleźć siatkarkę - Polkę, która poradzi sobie w PlusLidze - mówi Sebastian Humbla, wiceprezes klubu.

Bóle AZS-u w 2010 roku

Praktycznie cały miniony rok przebiegł w AZS-ie pod znakiem długich zwolnień lekarskich kluczowych siatkarek. Niektóre leczyły zadawnione kontuzje, pojawiła się też plaga przypadkowych, groźnych urazów. Oto wybrana lista najważniejszych z nich.

Agnieszka Starzyk w styczniu doznała kontuzji kostki, która wyłączyła ją z gry w najważniejszych kolejkach sezonu na ponad miesiąc. Poza tym borykała się z zadawnionym urazem barku.

Małgorzata Cieśla w marcu w decydującym meczu w Pile doznała poważnego urazu kolana, m. in. zerwała więzadła. Wróci do gry najwcześniej na wiosnę

Katarzyna Kalinowska w marcu dostała od lekarza zakaz trenowania. Jej kolana były w stanie, który wymagał operacji. W tym tygodniu wróciła do indywidualnych zajęć. Jest mała szansa by zagrała wiosną.

Magdalena Godos straciła większość okresu przygotowawczego. Podstawowa rozgrywająca musiała na dobre zabrać się za ścięgno Achillesa. Gdy już wróciła w listopadzie... pechowo złamała palec i straciła kolejnych kilka tygodni.

Edyta Rzenno w październiku podczas turnieju na Białorusi poślizgnęła się i skręciła kolano, m. in. uszkodziła więzadła. Środkowa jest w trakcie rehabilitacji, być może wróci wiosną do gry.

Anca Martin w listopadzie i grudniu borykała się z kontuzją pleców. Obecnie wraca do formy, już zadebiutowała w PlusLidze.

Joanna Szeszko w grudniu doznała poważnego urazu kolana. Konieczna jest operacja i przerwa - być może doświadczonej siatkarki w tym sezonie nie zobaczymy już na parkiecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna