To efekt zamknięcia od niedzieli polskich granic dla cudzoziemców m.in. bez prawa pobytu i pracy w naszym kraju. Decyzja wywołała protesty obywateli Litwy, którzy zablokowali jeden pas na niemiecko-polskim przejściu granicznych w Świecku.
Przed wjazdem do Polski utworzył się gigantyczny korek. Sznur aut miał w pewnym momencie nawet 20 kilometrów długości.
Zobacz także:Koronawirus w Białymstoku i woj. podlaskim - RAPORT. Piąta ofiara śmiertelna w Polsce, 28 nowych przypadków zakażeń
- Przyjechali autokarami, zablokowali autostradę - opowiada mjr Joanna Konieczniak, rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Aby mieszkańcy krajów nadbałtyckich mogli dotrzeć do swoich domów, na szczeblu rządowym zapadła decyzja o zgodzie na przejazd kierowców busów z Litwy, Łotwy oraz Estonii przez Polskę do granicy z Litwą, ale w eskorcie policji.
Zobacz też:Epidemia koronawirusa. Kto pyta, nie błądzi. Wy zadajecie pytania, a my pomożemy znaleźć odpowiedź
Tranzyt odbywa się bez zatrzymywania. To obostrzenia wynikające z profilaktyki przeciwko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Pilotowane są grupy kilkunastu aut. Takich konwojów ma być co najmniej kilka. Ile dokładnie osób będzie przewiezionych - na razie nie wiadomo.
Pierwszy tzw. biały konwój tuż po godzinie 6 minął Białystok i ruszył na Augustów. Kolejne są w drodze. Według naszych informacji jeszcze przed południem przekroczy granicę w Budzisku konwój pojazdów pilotowany, tym razem, przez Łomżę.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Współczesnej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.