Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar! Łatanie dziur to syzyfowa praca

Kamil Pawelczyk [email protected]
We wtorek służby drogowe łatały dziury na Rondzie Kościuszki w Łomży. Dzisiaj mają zacząć się roboty na ulicy Sikorskiego. Prace remontowe potrwają do czasu, aż nie powrócą silne mrozy.
We wtorek służby drogowe łatały dziury na Rondzie Kościuszki w Łomży. Dzisiaj mają zacząć się roboty na ulicy Sikorskiego. Prace remontowe potrwają do czasu, aż nie powrócą silne mrozy.
Kierowcy narzekają na fatalny stan ulic w mieście.

Dziur jest tyle, że ekipy drogowe wyjechały na ulice nawet w weekend. Niestety, sytuacja dalej wygląda nieciekawie.

Spowodowane jest to odwilżą. Wciągu dnia mamy dodatnią temperaturę, co powoduje topnienie śniegu. W nocy woda i błoto pośniegowe zamarzają i rozsadzają nawierzchnię. Jest też i druga przyczyna. Wiele łomżyńskich dróg już przed odwilżą była w fatalnym stanie. Zima dopełniła tylko dzieła zniszczenia.

Końca nie widać
- Obecnie w mieście pracuje około 15 osób - mówi Arkadiusz Kułaga, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży. - Trzy ekipy łatają dziury metodą "na zimno", jedna - metodą "na ciepło".

Sytuacja jest tak drastyczna, że ekipy drogowe pracowały nawet w sobotę i niedzielę. Tylko przez te dwa dni zużyły aż 8,5 tony tzw. masy na zimno. Decyzję o robotach drogowych w weekend podjął prezydent Czerniawski. Pod koniec tygodnia dyrektor MPGKiM ma ponownie spotkać się z prezydentem.

- Będziemy rozmawiać o ewentualnych pracach, które miałyby być prowadzone w soboty - przyznaje Kułaga.

Najgorzej sytuacja wygląda na ulicy Sikorskiego i Alei Legionów. W bardzo złym stanie jest również Sikorskiego. Przyczyną jej kiepskiego stanu jest m.in. to, że odbywa się tu ruch tranzytowy.
- Nawet nowa nawierzchnia nie wytrzymałaby tu zbyt wiele czasu - dodaje Kułaga. - Tu jedynym wyjściem jest obwodnica.

Odszkodowanie za dziurę
- W poniedziałek uszkodziłem felgę - mówi pan Marian, łomżyński kierowca. - Nie zauważyłem dziury i nieszczęście gotowe.

W takim przypadku kierowcy mogą ubiegać się o odszkodowanie. Jeśli do uszkodzenia doszło w obrębie miasta, to podanie o zwrot kosztów naprawy możemy złożyć w łomżyńskim magistracie. Należy pamiętać, aby dołączyć do niego notatkę policyjną. Bardzo pomocne są również zdjęcia z miejsca, gdzie doszło do uszkodzenia.

Ewentualne odszkodowanie wypłaci ubezpieczyciel zarządcy drogi. To on zdecyduje kiedy i w jakiej formie nastąpi naprawa auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna