Koszykarze Żubrów Białystok rozbili lidera II ligi! W Bielsku Podlaski Tur nie dał rady Zniczowi

Hala Uniwersytetu w Białymstoku przy ul. Świerkowej przeżyła w sobotę istne oblężenie kibiców. Tłum fanów basketu przyszedł by zobaczyć w akcji Żubry Białystok w starciu z liderem II ligi Energą Basket Warszawa. Zapowiadał się bardzo zacięty mecz. W pierwszym spotkaniu obu drużyn w bieżących rozgrywkach zespół ze stolicy wygrał różnicą aż 23 punktów 105:82. Białostoczanie aby myśleć o zajęciu pierwszego miejsca na koniec zasadniczej rundy musieli sobotnie spotkanie wygrać.

Oba zespoły przystąpiły do spotkania bardzo zmobilizowane i z dużym do siebie szacunkiem. Pierwsza kwarta była badaniem sił. Na tablicy wyników często wyświetlany był remis: 10:10, 15:15 w 5 minucie gry. Po wyrównanej grze, "trójka" Krystiana Tyszki przed końcem kwarty zakończyła ją wygraną Żubrów 20:19.

Drugie 10 minut okazało się być przełomowymi dla przebiegu całego spotkania. Podopieczni trenera Krzysztofa Kalinowskiego zdominowali gości i na przerwę schodzili wygrywając już 50:32. Dużo w tym zasługa dobrej skuteczności białostoczan w rzutach za trzy punkty. Po takich trafieniach Arkadiusza Zabielskiego, Tomasza Deji i Karola Obarka Żubry objęły prowadzenia 29:19. W 14 minucie gospodarze wygrywali 29:24 i po kolejnych ośmiu punktach zdobytych z rzędu w 17 minucie zwyciężali już 37:24. Na koniec drugiej kwarty dwie trójki Macieja Bębeńca i Mikołaja Stycznia spowodowały, że Żubry powiększyły przewagę do 20 punktów 50:30.

Białostoczanie zdominowali grę pod tablicami, mając 42 zbiórki (11 w ataku i 31 w obronie). Double-double popisali się Arkadiusz Zabielski (26 punktów 10 zbiórek) i Paweł Śica (16 punktów, 10 zbiórek).

Trzecia i czwarta kwarta to pogoń Żubrów za wydawałoby się niemożliwej do odrobienia straty 23 punktów z pierwszego meczu, co może okazać się bardzo ważnym przy ostatecznej tabeli po rundzie zasadniczej. Przewagę 25 punktów Żubry osiągnęły w 39 minucie, gdy kolejną trójką popisał się Śpica - 88:63. Goście wydawali się pogodzeni już z losem i przegrali ostatecznie 64:91.

W Bielsku Podlaskim nie było tak przyjemnie. Po pierwszej, wyrównanej kwarcie wygranej przez Tura ze Zniczem 21:20, goście w kolejnych kwartach uzyskali przewagę, która na finiszu wyniosła 28 punktów. Tur przegrał 64:92.

Enea Żubry Chorten Białystok - Energa Basket Warszawa 91:64 (20:19, 30:13, 16:14, 25:18).
Enea Żubry Chorten: Paweł Śpica 16, Mikołaj Styczeń 6, Krystian Tyszka 13, Karol Obarek 13, Arkadiusz Zabielski 26, Maciej Bębeniec 14, Hubert Wyszkowski, Tomasz Deja 3.

Tur Basket Bielsk Podlaski - Znicz Basket Pruszków 64:92 (21:20, 12:24, 13:17, 18:31).
Tur Basket: Mikołaj Krakowiak 7, Aaron Weres 4, Jakub Grigoruk 1, Wojciech Jakubiak 7, Łukasz Kuczyński 10, Piotr Bobka 22, Jan Lipiński, Pavlo Bondarenko 8, Maciej Kurzyna, Patryk Milewski 5, Marcin Marczuk, Mariusz Rapucha.

Pozostałe wyniki 23. kolejki

• MKS Ochota Warszawa - Speed sport Zec Byki Wołomin 48:96
• Isetia Białołęka Warszawa - Lublinianka KUL Basketball 56:94
• Bank Spółdzielczy Mińsk Maz. - Kolejarz Basket Radom 61:86
• Profbud Legia Warszawa - Sokół Grupa Avista Ostrów Mazowiecka 89:74
• KS Legion Legionowo - Start Lublin 71:48
• UKS Trójka Żyrardów - Klub Sportowy Księżak Łowicz 100:94

Tabela II ligi
1. Znicz Basket Pruszków 23 44 2015-1565
2. Energa Basket Warszawa 23 43 2102-1628
3. Enea Żubry Chorten Białystok 22 41 1970-1562
4. Lublinianka KUL Basketball 22 40 1868-1612
5. Tur Basket Bielsk Podlaski 23 39 1903-1805
6. Księżak Łowicz 23 36 1900-1935
7. Kolejarz Basket Radom 22 33 1730-1763
8. Isetia Białołęka Warszawa 23 32 1868-1925
9. Trójka Żyrardów 22 31 1649-1703
10. Profbud Legia Warszawa 22 31 1694-1793
11. Start Lublin 23 31 1630-1784
12. Speed sport 22 30 1756-1780
13. Legion Legionowo 23 30 1819-1941
14. Sokół Grupa Avista Ostrów Maz. 22 29 1640-1803
15. BS Mińsk Maz. 22 25 1784-2129
16. Ochota Warszawa 23 25 1468-2068