Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys bije w taksówkarzy

jsz
Fot. Archiwum
Ludzie oszczędzają i coraz rzadziej korzystają z naszych usług - mówią taksówkarze. Szacują, że klientów jest o 20-30 proc. mniej niż kilka miesięcy temu.

Zdaniem kierowców, to znak kryzysu. Ludzie wzywają taksówki głównie wtedy, gdy nie mają innego wyjścia. Problem dotyczy wszystkich korporacji w mieście.

- Wystarczy porównać, ilu klientów mieliśmy w sezonie studniówkowym w tym i ubiegłym roku - mówi Janusz Werpachowski, przewodniczący Zarządu Regionu Związku Zawodowego Taksówkarzy RP w Białymstoku. - Wcześniej taksówkę wzywał prawie każdy, kto jechał na imprezę. Teraz to się zmieniło.

Młodzi przyjeżdżali po kilka osób swoimi samochodami. Albo prosili o przysługę rodziców.

- Klienci liczą każdy grosz, a to odbija się chyba na wszystkich usługach - przypuszcza Werpachowski. - Mamy nadzieję, że te trudności są jedynie przejściowe i takówkarze jakoś je przetrzymają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna