Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzysu się nie boją. Gaz mają własny

Bogdan Nowak (pele) Dziennik Wschodni
Ludzie chwalą ten gaz, bo ponoć wychodzi taniej. Ja też mam doprowadzoną instalację, ale korzystam z butli. Bo mądry liczy na siebie. Tak jest lepiej. Przecież Ruscy w każdej chwili mogą zakręcić kurek - tłumaczy Karol Świtała.
Ludzie chwalą ten gaz, bo ponoć wychodzi taniej. Ja też mam doprowadzoną instalację, ale korzystam z butli. Bo mądry liczy na siebie. Tak jest lepiej. Przecież Ruscy w każdej chwili mogą zakręcić kurek - tłumaczy Karol Świtała. (Fot. Piotr Stasiuk)
W Tarnogrodzie i okolicy niespecjalnie boją się zakręcenia przez Rosjan gazowych kurków. Mają własną kopalnię dobrej jakości surowca.

Na dodatek płacą za niego o 20 procent mniej niż w sąsiednich gminach.

- Gdyby ta kopalnia należała do rolników, żylibyśmy jak szejkowie - marzy jeden z mieszkańców Woli Różanieckiej. - Ale tak nie jest, chociaż gaz ciągną spod naszych pól… Tyle że Ruscy nam nie straszni. Może sobie Putin grozić,
a u nas w domach będzie ciepło i… gorąca zupa. - Mamy niby ten gaz, ale wcale nam to jakoś tanio nie wychodzi - tłumaczy tymczasem Karol Świtała, inny mieszkaniec tej wsi. - Dlatego wolimy ogrzewać domy drewnem.

Otwarcie nowoczesnej i zautomatyzowanej kopalni "Tarnogród" odbyło się w połowie ub. roku. Jej budowa trwała 2 lata. Wykonano i wyposażono 6 otworów wiertniczych oraz wybudowano m.in. sieć gazociągową. Ta inwestycja PGNiG SA pochłonęła aż 26 mln zł. Teraz spółka eksploatuje gaz z okolic Tarnogrodu i Woli Różanieckiej. Jest dobrej jakości, a jego złoża szacowane są na 450 mln metrów sześciennych. To wystarczy na

20-letnią eksploatację. - Mamy specjalne taryfy, dlatego gaz jest u nas o 20 proc. tańszy niż w innych gminach - mówi Eugeniusz Stróż, burmistrz Tarnogrodu.

- PGNiG płaci też wysokie podatki i opłaty eksploatacyjne. Czy boimy się kryzysu? Nasz gaz jest odprowadzany do ogólnopolskiej sieci. Gdy w kraju będzie niedobór, dotknie on też Tarnogród. Kurków nie przykręcimy.

PGNiG wydobywa już gaz także w Stężycy w powiecie ryckim, w Ciecieżynie (gm. Niemce) i w Mełgwi niedaleko Świdnika. Miejscowe władze nie wiążą raczej przyszłości z jego eksploatacją. - Dziesięć lat temu szacowano, że złoża gazu ziemnego w naszej gminie są ogromne - mówi Zbigniew Chlaściak, wójt Stężycy.

- Jednak już się wyczerpały. Nasza kopalnia wydobywa gaz tylko na potrzeby jednego biznesmena. - Odwierty są prowadzone u nas w 3 miejscowościach - tłumaczy jeden z urzędników gminy Mełgiew. - To wszystko idzie rurami nie wiadomo gdzie. Nie mamy z tego wielkich korzyści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna