Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Wiszniewski, właściciel A VAC, postawił na innowacyjność

Agata Sawczenko
– Mam duże doświadczenie w kontaktach z klientami. Dlatego na razie pracuję sam – mówi Krzysztof Wiszniewski.
– Mam duże doświadczenie w kontaktach z klientami. Dlatego na razie pracuję sam – mówi Krzysztof Wiszniewski. A. Chomicz
Krzysztof Wiszniewski przez osiem lat pracował w firmie sprzątającej. Zna tę branżę od podszewki. Dlatego zdecydował się właśnie w niej działać.

Do Krzysztofa Wiszniewskiego, podczas pracy w firmie sprzątającej, należały rozmowy z klientami. - I zwykle w kalkulacjach musiałem ujmować koszty podwykonawstwa mycia elewacji i znajdujących się wysoko powierzchni szklanych. Zauważyłem, że tutaj są dość duże pieniądze - tłumaczy. - Postanowiłem zacząć pracę na własny rachunek i zająć się właśnie tą działką.

Co prawda na białostockim rynku ta usługa jest wykonywana.

- Tyle tylko, że wykonywana w sposób tradycyjny, czyli za pomocą podnośników czy przy wykorzystaniu metod alpinistycznych - mówi pan Krzysztof.

A on chciał korzystać z metody nowocześniejszej. Znalazł taką w internecie.

- Moja metoda jest całkowicie innowacyjna. Mam maszynę z teleskopowymi podnośnikami, które sięgają aż do 18 metrów, nie trzeba więc wspinać się na wysokości - wyjaśnia. - Urządzenie wykorzystuje ultraczystą wodę, a dodatkowo podgrzewa ją do 80 stopni Celsjusza. Na czyszczonych powierzchniach nie zostają więc smugi. A elewacja pozostaje czysta dwa razy dłużej niż przy zastosowaniu tradycyjnych metod.

Pan Krzysztof przyznaje, że zakup urządzenia to spory wydatek. Musiał zainwestować kilkadziesiąt tysięcy złotych, a do tego jeszcze kupić samochód, na którym to urządzenie jest zamontowane na stałe.

- Chciałem mieć wszystko przygotowane jeszcze przed rejestracją firmy - mówi pan Krzysztof. - Zebranie potrzebnych funduszy nie było więc łatwe, bo banki udzielają kredytów firmom już działającym.

Dlatego też z biznesplanem odwiedził Podlaską Fundację Rozwoju Regionalnego.

- Bo oni prowadzą fundusz pożyczkowy właśnie dla początkujących. Na podstawie naszych wspólnych rozmów ta pożyczka została mi przyznana. I to na bardzo korzystnych warunkach - porównywalnych z bankowymi - chwali współpracę z PFRR Krzysztof Wiszniewski.

Gdy zaplecze było już przygotowane, pan Krzysztof zarejestrował firmę: A VAC.

- Mówi się, że w Polsce potrzeba na to kilku tygodni. Mi udało się to w ciągu dwóch godzin. Wystarczy, że spotka się na swojej drodze życzliwych urzędników - mówi.

Współpracuje z firmami, które poznał pracując na etacie. Nie ukrywa, że zależy mu również na reklamie.

- Przede wszystkim w internecie. Ale staram się też budować bazę zadowolonych klientów. Nie ma nic lepszego niż polecenie firmy przez zadowolonego z usługi klienta - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna