MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz zgwałcił dziewczynkę, a za pokutę kazał jej odmówić 10 "zdrowasiek"

Źródło: Irish Independent, opr. as
sxc.hu
Irlandzki kapłan po wykorzystaniu seksualnie dziewczynki w konfesjonale zadał jej pokutę.

Ojciec Maeliosa O Hauallachain, 72, z Killiney w Hrabstwie Dublin, nie przyznał się do winy trzech zarzucanych mu czynów - napaści połączonych z czynem nierządnym w dniach 21 lipca 1981 roku i 2 sierpnia 1982 roku, gdy skarżąca go dziewczynka była między 13 a 14 rokiem życia.

Kobieta z Louth, obecnie 42 letnia, zeznała wczoraj przed sądem, że kapłan wykorzystał ją, po czym zabronił jej o tym komukolwiek mówić.

Opowiedziała także, że przed ukończeniem 15 lat często upijała się, dokonywała samookaleczenia.

"Czułam się strasznie, czułam, że jestem brudna, czułam że śmierdzę. Moje zachowanie pogarszało się, w pewnym stopniu wiedziałam, że to było złe. Używałam kremu antyseptycznego, żeby to uczucie znikło" powiedziała poszkodowana.

Kobieta opowiedziała jak ksiądz O. Hauallachain manipulował jak i jak miał nad nią władzę.

"Bałam się go. Myślałam, że jeśli komuś o tym powiem, Bóg się na mnie zemści" kontynuuje kobieta.

Powiedziała, że pierwszy gwałt miał miejsce zanim udała się do oskarżonego by wyspowiadać się.

Uklękła przed konfesjonałem i zdążyła tylko powiedzieć "wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłam", chwile potem ksiądz O Hauallachain "wystawił głowę z konfesjonału i powiedział 'A, to ty'."

Później zabrał ją do środka konfesjonału i posadził dziewczynkę na swoim kolanie. Następnie ksiądz objął ją i pocałował w usta.

Zeznała, że po tym oskarżony wstał i zamknął drzwi od konfesjonału.

Zaczął dotykać jej piersi i całować ją w usta. "Wsadził moją rękę do kieszeni jego habitu i zmusił mnie do dotykania jego penisa."

"Potem kazał mi odmówić 10 razy "Zdrowaś Mario" jako moją pokutę i nie mówić nikomu co się stało" kobieta opowiedziała ławie sądowniczej.

"Jak głupiec, wyszłam i odmówiłam zdrowaśki. Czułam się źle, zhańbiona tym co się przed chwilą stało w domu Bożym," kontynuowała.

Powiedziała, że wykorzystywanie się powtarzało, gdy ksiądz O. Hauallachain "nakłaniał" ją do wejścia do pokoju klasztornego, gdzie dotykał ją pod bielizną.

Wyznała, że całował ją "z języczkiem" i zmuszał do masturbowania go. Według kobiety była podobnie wykorzystywana w wymienionym pomieszczeniu w klasztorze w większość niedziel i czasami, gdy wracała do domu, do czasu aż skończyła 15 lat.
Powódka opisała jak, w niektórych sytuacjach, O Hauallachain nie nosił na sobie żadnej bielizny pod ubraniem.

Sprawa sądowa jest w toku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna