Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto będzie rządzić w Białymstoku po wyborach?

(rw)
Dotychczas tylko trzech kandydatów - Ewa Bończak-Kucharczyk, Waldemar Krynicki i Czesław Jakubowicz ogłosiło oficjalnie wolę kandydowania w wyborach na prezydenta Białegostoku. Ewa Bończak-Kucharczyk, która na początku lat dziewięćdziesiątych była wiceprezydentem Białegostoku jest kandydatem Unii Wolności.

Waldemar Krynicki chce startować z ramienia założonej prez siebie "Wspólnej Inicjatywy Polska-Podlasie". Krynicki dał się wcześniej poznać jako szef "młodzieżówki" PSL - Związku Młodzieży Wiejskiej, później zaś deklarował się jako sympatyk "Samoobrony".
- Moja wcześniejsza działalność partyjna była błędem - przyznaje teraz samokrytycznie.
W wyborach zamierza wystartować również naczelnik Zarządu Dróg Urzędu Miejskiego Czesław Jakubowicz, którego kandydaturę popiera Polskie Stowarzyszenie Morskie Gospodarcze im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. Wcześniej był m.in szefem białostockiego KPN.
Prawybory lewicy
Kłopot z wyłonieniem kandydata ma lewica. Być może potrzebne do tego okażą się prawybory. Z kandydowania najprawdopodobniej zrezygnuje Janusz Kochan, przewodniczący białostockiego SLD, który wcześniej uchodził za jednego z najpoważniejszych pretendentów lewicy do fotela prezydenta. Nieoficjalnie działacze sojuszu mówią, że Kochan obawia się porażki, która mogłaby mu przeszkodzić w przejęciu władzy w wojewódzkich strukturach partii po zapowiedzainym odejściu Mieczysława Czerniawskiego.
W tej sytuacji na "placu boju" pozostaliby Krzysztof Bil-Jaruzelski, szef klubu radnych miejskich BKS Lewica i Niezależni Razem oraz wicewojewoda Jerzy Półjanowicz, którego nazwisko cały czas przewija się na prezydenckiej giełdzie.
- Nie widzę powodów, dla których nie miałbym kandydować - mówi K. Bil-Jaruzelski.
"Pewniak" z prawicy
Na prawicy za "pewniaka" uchodzi Krzysztof Jurgiel, który jednak cały czas wstrzymuje się z ogłoszeniem decyzji o kandydowaniu.
- Jurgiel ma najwięcej do stracenia. Jeśli przegra, wówczas straci całą swoją pozycję, dlatego bardzo zależy mu na poparciu środowisk, które dotychczas go popierały, a dziś są skupione wokół Ligi Polskich Rodzin - mówi jeden z białostockich działaczy prawicy.
Jeśli Jurgiel jednak nie wystartuje, wówczas największe szanse na poparcie ze strony różnych ugrupowań prawicowych będzie miał dotychczasowy prezydent Ryszard Tur. W takim scenariuszu jak twierdzą nasi rozmówcy swego kandydata wystawi jednak również Platforma Obywatelska, którym będzie Józef Klim.
Na prezydenckiej giełdzie wymienia się m.in. również nazwisko Lecha Rutkowskiego, byłego prezydenta Białegostoku, a obecnie dyrektora białostockiego oddziału BGŻ i szefa Klubu Inteligencji Katolickiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna