Utonięcie było przyczyną śmierci 15-latka z Jedwabnego, który przebywał na obozie sportowym w Augustowie - informuje Krzysztof Siemienowicz, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Augustowie, która prowadzi postępowanie w tej sprawie. - Przesłuchaliśmy już pierwszych świadków, ale za wcześnie by mówić o jakichkolwiek ustaleniach. Sprawdzamy, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy niedopełnienie obowiązków przez opiekunów.
Przypomnijmy, że grupa zawodników z LKS Narew Kurpiewski Łomża przebywała na obozie sportowym w Augustowie. W minioną sobotę ok. godz. 18 grupa ok. 20 z nich wraz z pięcioma opiekunami wybrała się na plażę, by popływać w jeziorze Necko.
- Z pierwszych ustaleń wynika, że gdy grupa opuszczała wodę zauważyła brak chłopca - relacjonuje zdarzenie Kamil Tomaszczuk z KWP w Białymstoku. - Opiekunom udało się go wyłowić i przywrócić tętno. W ciężkim stanie trafił do szpitala.
Chłopak zmarł w poniedziałek ok. godz. 13. Jeżeli zawinili opiekunowie, to grozi im nawet do pięciu lat pobawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?