Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapki i żubry

Urszula Bisz
Ukraść można wszystko, nie wiadomo jednak po co złodziejowi potrzebna jest wielka makieta żubra, kamienie z pola, czy studzienny żuraw.

Giną chociażby łapki reklamujące usługi Heyah. Ich producenci dopiero niedawno odkryli, do czego mogą się one przydać.
- Na jednym z forów internetowych znaleźliśmy wpis, z którego wynika, że ludzie ubierają się w łapki na imprezy - powiedział Szczepan Jabłoński z firmy Glob Media odpowiedzialnej za reklamę Heyah.
Czerwone rączki padają także często z rąk wandali - nieznani sprawcy obłamują im wszystkie palce... poza serdecznym, pozostawionym w znanym geście.
Przedstawicielom Browaru Dojlidy nie udało się ustalić, komu i po co potrzebne były dwie makiety żubrów, które niedawno zginęły z okolic Pajewa.
- Może ktoś postawił je sobie na działce w zastępstwie pomników lwów - zastanawia się Patrycja Skrzypiec, rzecznik prasowy Kompanii Piwowarskiej, właściciela marki Żubr. - To pierwszy przypadek, gdy zginęły jakieś żubry z naszego stada. Do tej pory co najwyżej któryś z nich był uszkodzony. Okazywało się zazwyczaj, że wgniecenie było wynikiem potraktowania kopytem przez zazdrosną krowę z pobliskiej łąki.
Równie silnym uczuciem kierowała się prawdopodobnie osoba, która dość spontanicznie wkroczyła na ścieżkę prawa i ukradła tylko jedną, niezbyt kosztowną, ale zapewne w owej chwili bardzo potrzebną rzecz.
- Odebraliśmy kiedyś zgłoszenie włamania do kiosku - opowiada Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Na miejscu okazało się, że ktoś wybił szybę i skradł paczkę prezerwatyw.
W tym przypadku można się domyślić, co było przyczyną przestępstwa. Trudniej dociec powodów kradzieży kamieni z pola, czy studziennego żurawia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna