Już została zamknięta porodówka. Oficjalnie - z powodu braku lekarzy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że istniała prawna możliwość zawieszenia oddziału do czasu znalezienia kadry, ale dyrektor szpitala Tadeusz Gniazdowski z niej nie skorzystał. Mieszkańcy Łap obawiają się, że likwidacja tego oddziału to początek zamykania całej placówki. Do tego chóru dołączyli radni powiatowi z PiS (szpital podlega staroście białostockiemu).
- Interesuje nas, czy planowane są zamknięcia innych oddziałów, zwolnienia pracowników. Mamy dużo pytań - mówi Jan Perkowski, przewodniczący klubu PiS w pow. białostockim.
Roman Czepe, radny powiatowy PiS z Łap, przypomina, że dług placówki wynosi co najmniej 8,5 mln zł. Wini za to niektórych byłych szefów szpitala i poprzednie władze powiatu.
- Ale za wszelką cenę trzeba szpital ratować, bo służy wielu mieszkańcom - przekonuje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?