Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechosław Chalecki: Dostajesz to, czego się spodziewasz

M. Ławreszuk
– To nie inni ludzie są winni temu, jak wygląda nasze życie. To my sami – przekonuje na spotkaniach z cyklu Centrum Sedna Lechosław Chalecki.
– To nie inni ludzie są winni temu, jak wygląda nasze życie. To my sami – przekonuje na spotkaniach z cyklu Centrum Sedna Lechosław Chalecki. M. Ławreszuk
- Jeśli spodziewasz się czegoś niedobrego, to zachowujesz się tak, żeby to właśnie ci się przydarzyło - mówi trener i coach Lechosław Chalecki w rozmowie z Ewą Wyrwas.

Nawet około 200 osób przychodzi na spotkania z cyklu Centrum Sedna, które od kilku miesięcy organizujesz w Białymstoku. Co przyciąga tylu ludzi?

- Myślę, że mają różne motywacje, ale generalnie na Centrum Sedna łączymy trzy wartości: wiedzę na temat rozwoju osobistego, współpracę (można poznać kogoś, prywatnie lub zawodowo, w sesjach networkingowych) i wsparcie potrzebujących, czyli symboliczne 10 zł na hospicjum dla dzieci jako bilet wstępu.

Wiedzą, którą przekazujesz, jest ułożona tematycznie w strukturę RAZEM. Każda litera to temat kolejnych spotkań. Czyli R to skrót od...

- Rezygnacji. Chodzi o to, żeby zrezygnować z tego wszystkiego, co nam nie służy. To tak jak z szafą - jeśli mamy w niej ubrania, które zalegają od lat, są zupełnie niepotrzebne, to nie mamy przestrzeni na nowe ubrania. I tak jak szafę powinniśmy raz na jakiś czas opróżniać, to tak powinniśmy opróżniać naszą świadomość, umysł.

To z czego powinniśmy zrezygnować? Tak konkretnie.

- W największym skrócie ze wszystkich toksycznych myśli. Bardzo ważna jest uraza do innych ludzi, ale też na przykład oczekiwanie natychmiastowego efektu: robisz coś i chcesz mieć efekt już, zaraz. W dzisiejszym świecie, również dzięki internetowi, oczekujemy tego natychmiastowego efektu, a ewentualne koszty niech sobie przyjdą kiedy indziej. W przypadku rozwoju osobistego tak nie jest, to proces, który trwa.
Ja mówię tak: jeśli cierpisz na chęć natychmiastowego efektu, to zamień to na chęć natychmiastowego działania. Bo często oczekujemy efektu, nie robiąc nic.

Poza tym jest zazdrość, uraza, uprzedzenia do ludzi, do wiedzy. Są też przyjaciele, znajomi, relacje, związki, z których warto zrezygnować i zrobić miejsce na coś nowego, kogoś nowego. Jest tego trochę. Na Centrum Sedna omawiam szczegółowo 9 obszarów.

Druga litera to A, czyli akceptacja.

- Dokładnie tak. Nie ze wszystkiego można, da się zrezygnować i trzeba to przyjąć. Na przykład to, że moje ciało, moja psychika może się buntować przeciwko zmianie. Albo kiedy mój umysł podrzuca mi czarne scenariusze. Ja uważam, że doświadczenie jest sensem życia, więc jeżeli nasz umysł buduje czarny scenariusz, to nas to blokuje - boimy się, że się on sprawdzi. A jeżeli my ten czarny scenariusz poznamy, przyjrzymy się mu i go zaakceptujemy, to okazuje się, że on nie jest aż taki czarny. To tak jak oświetlenie mrocznej piwnicy. Przestaje być mroczna, więc staje się znana. Kolejna rzecz to akceptacja swojego wyglądu, doświadczenia, swojej przeszłości itd.

Czyli chodzi o to, żeby siebie poznać i pogodzić się w tym, czego się o sobie dowiemy?
- Jeden z uczestników zapytał: "No tak, to ja zaakceptuję siebie, że jestem leniwy i w porządku, mogę nic nie robić?". To nie tak. Warto zaakceptować te sprawy, na które nie mamy wpływu, ale się na nich skupiamy i przez to stajemy się bierni, to nas powstrzymuje przed działaniem. Bo jeśli zaakceptujesz miejsce, w którym jesteś, to łatwiej zrobić krok do przodu.

Tematem ostatniego spotkania była litera Z, czyli...?

- Zasoby. 23 kwietnia zajmowaliśmy się właśnie zasobami, bo każdy z nas je w sobie ma. Każdy ma trochę inne i bardzo dobrze, ale często nie jesteśmy ich świadomi. Jednym z takich cennych zasobów jest wyobraźnia, odpowiedni sposób myślenia. Do tego dołożyliśmy jeszcze jedno Z, czyli zasady. Chodzi o określenie sobie zasad, na jakich będziemy ze swoich zasobów korzystać.

A przed nami litera E...

- E to efektywność. Spotykam się bardzo często z takim podejściem, że bycie efektywnym to długa, ciężka praca. Nic bardziej mylnego. Tu nie chodzi o ciężej, dłużej, mocniej. Moją osobistą definicją efektywności jest "umiejętność robienia rzeczy właściwych we właściwy sposób i we właściwym czasie". Na spotkaniu poświęconym efektywności tego właśnie będzie można się dowiedzieć - jak subtelnie poprzestawiać pewne zdarzenia, czynności, żeby poprawić swoją efektywność przy tych samych zasobach.

Ostatnia litera to M.

- M jak motywacja. W strukturze RAZEM motywacja jest klamrą, ponieważ jest potrzebna, żeby z tych wszystkich powyższych pomysłów korzystać. Co z tego, że wiemy jak, jeśli nam się nie chce. Tutaj pokażę różne strategie motywacyjne, bo w życiu każdego z nas są sprawy, do których bardzo łatwo się motywujemy, a są takie, że idzie jak krew z nosa. Ale to wszystko jest tylko i wyłącznie w naszym umyśle. Zmiana sposobu myślenia może dać szansę na to, żebyśmy się lepiej motywowali.

Skoro struktura brzmi RAZEM, to dlaczego na pierwszym spotkaniu pojawiła się litera I jak interpretacja?

- To prawda, pierwszy wykład dotyczył interpretacji, bo interpretacja naszych doświadczeń to podstawa. Posłużyłem się wtedy przykładem dwóch sióstr, bliźniaczek, które różnie interpretują takie samo wydarzenie i ich drogi życiowe się rozchodzą. Moim zdaniem, a nie trafiłem jeszcze na kogoś, kto by mnie przekonał, że jest inaczej, emocje rządzą światem. A te emocje nie biorą się znikąd. One są efektem naszego sposobu myślenia, tego, jak interpretujemy, jak nazywamy to, co nam się przytrafia. Na podstawie emocji budujemy oczekiwania co do naszej przyszłości. Nie znam też nikogo, kto by mając w sobie negatywne emocje, spodziewał się czegoś dobrego. Jeżeli spodziewam się czegoś niedobrego, to zachowuję się tak, żeby to coś niedobrego się wydarzyło, tego doświadczam, doświadczenie interpretuję znów negatywnie... I kółko się zamyka. A interpretujemy ciągle, zazwyczaj nieświadomie, przyklejamy etykiety na okrągło, to się dzieje automatycznie. Ja zachęcam ludzi to tego, żeby to robili świadomie, żeby wiedzieli, że na co dzień możemy interpretować to, co nam się przytrafia, bardziej pozytywnie. Interpretacja dlatego jest bardzo ważna, bo bardzo ważne jest, jak uczestnicy odbierają mój przekaz.

Czyli jeśli powiem sobie: "Dobrze, posłucham Leszka, ale to i tak nic nie da, ja się nie zmienię", to tak właśnie będzie?

- Dokładnie tak. To jest twoja interpretacja. Od razu programujesz siebie "to i tak nic nie da", powstają w tobie negatywne lub neutralne emocje, więc nie możesz oczekiwać, że ta wiedza coś w twoim życiu zmieni. W związku z tym tak się zachowujesz, jak zachowywałaś się wcześniej, nie wykorzystasz żadnych podpowiedzi. Gdybyś uznała "dobrze, jestem ciekawa, co można z tej wiedzy zastosować w życiu, może znajdę coś dla siebie", to powstają w tobie emocje bardziej przychylne. Na tej bazie budujesz swoje oczekiwania - że przytrafi ci się sytuacja, w której będziesz mogła jakąś część tej wiedzy wykorzystać. Co się dzieje dalej? Zwracasz uwagę na takie właśnie sytuacje, one się przytrafiają, ty wykorzystujesz wiedzę i coś zaczyna się zmieniać.

Tylko dlaczego ja w ogóle miałabym się zmieniać?
- Nie wiem. Może jesteś na takim etapie życia, że zmiana nie jest ci potrzebna. Może bardziej potrzebne jest ci zrozumienie tego, jaka jesteś. Tu nie chodzi o zmianę na siłę, ale mam takie marzenie, żeby ta inicjatywa jak wirus zaszczepiała w ludziach dobry sposób myślenia.

I nie mówisz ludziom, jak mają żyć?

- Raczej dzielę się swoimi doświadczeniami i nie tyle mówię im, jak mają żyć, co chcę ich zainspirować do tego, żeby przejęli sprawczość nad własnym życiem. Tak, wiem, to dumnie brzmi: "sprawczość nad swoim życiem", ale tak często spotykam się z podejściem w stylu "to inni ludzie są winni temu, że moje życie wygląda tak a nie inaczej". A ja uważam że to my, ja, każdy z nas indywidualnie powinien wziąć życie w swoje ręce. I po to jest Centrum Sedna.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna