Leczenie będzie jeszcze droższe . Wszystko przez wyższy VAT

Nawet kilka milionów złotych dodatkowo będą musiały wydać podlaskie szpitale w tym roku na zakup towarów i usług. Wszystko przez podniesienie stawki VAT. Placówki muszą zapłacić więcej Skarbowi Państwa, przy podobnym finansowaniu z NFZ.

- To odbije się na kondycji finansowej szpitali, ale też na pacjentach, bo to system naczyń połączonych - oceniają dyrektorzy. Można przypuszczać, że czekają nas jeszcze większe problemy z dostaniem się do lekarzy i skutecznym leczeniem.

Wyższe rachunki
- Niestety nie mamy wyjścia. Do części umów będziemy musieli podpisać aneksy - mówi Marian Jaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży. - Taki aneks oznacza tylko jedno, wyższe ceny za sprzęt czy artykuły medyczne.

Taka sytuacja spowoduje, że trzeba będzie szukać oszczędności, ponieważ nie ma co liczyć na większe pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Pocieszające jest to, że w przypadku dużych przetargów, możliwe są negocjacje - dodaje dyrektor łomżyńskiej placówki. - Może chociaż tutaj uda nam się utrzymać ceny na starym poziomie.

Z podobnymi problemami borykają się wszystkie szpitale w regionie.

- Nie oszukujmy się, ta podwyżka uderzy nas po kieszeni - przyznaje Stanisław Bielski, dyrektor Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem. - Bardziej jednak boimy się wzrostu kosztów eksploatacyjnych. To właśnie one mogą kosztować nas krocie.

Bielski przyznaje, że niedawne podwyżki artykułów spożywczych, wody czy prądu bardziej odbiją się na kondycji finansowej szpitala niż wzrost VAT-u.

- Niektóre umowy z firmami z branży medycznej mamy podpisane do połowy roku, więc jeszcze przez kilka miesięcy mamy zapewnioną niezmienność cen za ich usługi.

Jak niełatwo się domyślić, podwyżki najbardziej odczują pacjenci. Większości z nich nie stać na prywatne wizyty, więc przyjdzie im czekać w jeszcze dłuższych kolejkach.

- Mam problemy z sercem, więc często mam do czynienia ze służbą zdrowia - mówi pani Krystyna z Łomży. - Już teraz kolejki do specjalisty są ogromne. Strach pomyśleć co będzie dalej, skoro ten rok ma być jeszcze gorszy.

Grzegorz Dembski, dyrektor Szpitala Ogólnego w Grajewie, twierdzi, że rządzący muszą zrozumieć jedną rzecz. Bez kompleksowej reformy służby zdrowia problem będzie tylko narastał.

- Najsmutniejsze jest to, że pacjent będzie musiał znosić kolejne upokorzenia - dodaje pani Krystyna. - Myślałam, że nie może być gorzej. Najwyraźniej nie miałam racji.

Niejasne przepisy
Nieprecyzyjne przepisy nowelizacji ustawy o VAT wymuszą też prawdopodobnie wzrost cen usług o 23-procentowy podatek m.in. w zakresie medycyny plastycznej i stomatologii estetycznej. Zgodnie z przepisami, zwolnione od podatku mają być usługi w zakresie opieki medycznej służące wyłącznie profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia wykonywane przez zakłady opieki zdrowotnej, lekarzy i lekarzy dentystów, pielęgniarki i położne. VAT-em będą też prawdopodobnie obłożone pakiety medyczne, które pracownikom oferują zakłady pracy.

W sejmie odbyła się też dyskusja na temat podatku VAT od usług niemedycznych, kupowanych przez szpitale w ramach tzw. outsorcingu (wiele placówek, aby obniżyć koszty wydzieliło ze swoich struktur np. kuchnie, pralnię czy sprzątanie). Wg ustawy, od stycznia zamiast zerowego, obowiązuje tu 23-proc. VAT.