Takim zainteresowaniem kierownictwa wielkich partii Łomża nie cieszyła się już dawno. Wczoraj do Łomży przybył prezes PiS Jarosław Kaczyński, a w środę odwiedził ją szef SLD Grzegorz Napieralski. A to właśnie kandydaci obu partii mają w świetle ostatniego, piątkowego sondażu największe szanse przejść do drugiej tury.
- Nic dziwnego, w świetle panującej obecnie "demokracji sondażowej" - tłumaczy prof. Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. - Szefowie partii na pewno zauważyli szansę zajęcia prezydenckiego stołka przez swojego działacza i dlatego się pojawiają. Poza tym, okazując zainteresowanie sprawami Łomży chcą budować polityczny kapitał dla partii w przyszłorocznych wyborach do parlamentu.
W środę uczynił tak wspomniany Grzegorz Napieralski, który zdaniem badaczy swój sukces w wyborach prezydenckich zawdzięczał intensywnej obecności w terenie. Podczas swojego wystąpienia zresztą pośrednio do tego nawiązał, tłumacząc im, że zaufanie wyborców można zaskarbić sobie najlepiej po prostu z nimi rozmawiając.
Głównym bohaterem spotkania był jednak rzecz jasna Mieczysław Czerniawski, któremu lider SLD nie szczędził komplementów i polecał go łomżyniakom.
- To naprawdę znakomity kandydat na prezydenta, ale też znakomita postać polskiej polityki - mówił o byłym pośle Grzegorz Napieralski. - Gwarantuje wspólne działanie, bo na szczeblu samorządu nie powinny się liczyć polityczne sympatie czy antypatie. Bo przecież dziura w ulicy czy nowe przedszkole nie ma legitymacji partyjnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?