Lipinki: Dworzec PKP zniszczony przez pożar

O godzinie 23 policjanci zostali wezwani na interwencję do starego, nieczynnego budynku dworca PKP, gdzie zgłaszający mężczyzna zauważył wydobywający się przez nieszczelne okno dym.

Policjanci pobiegli na pierwsze piętro budynku, gdzie panowało silne zadymienie, ograniczające całkowicie widoczność. W jednym z pomieszczeń zlokalizowali źródło ognia - na środku pokoju było rozpalone ognisko, w którym paliły się zasłony i stare butelki. Niezwłocznie przy użyciu gaśnicy samochodowej z radiowozu policjanci ugasili ognisko i otworzyli okno by przewietrzyć pomieszczenie. Wtedy zauważyli siedzącego na podłodze na wpół przytomnego mężczyznę oraz drugiego leżącego obok na wersalce, który również nie reagował na wezwania do opuszczenia budynku. W trakcie rozmowy z jednym z nich ustalono, że jest bezdomny, a jego kolega leżący na wersalce ma odmrożone nogi i nie może się poruszać.

Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie, a następnie sprowadzono chorego mężczyznę na zewnątrz budynku, gdzie po przyjeździe załogi karetki pogotowia została mu udzielona pomoc medyczna i przewieziono go na oddział chirurgiczny z podejrzeniem odmrożenia kończyn dolnych i zaczadzenia. Obydwaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Na miejscu zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Lipinek dogasił pożar. Do zdarzenia doszło pod koniec grudnia w Lipinkach w gminie Biskupiec.