MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Browar Łomża w USA

Krzysztof Sokólski [email protected]
Łukasz Adamski nie narzeka na brak zainteresowania ze strony innych klubów, ale wszystkich odsyła do szefów ŁKS-u
Łukasz Adamski nie narzeka na brak zainteresowania ze strony innych klubów, ale wszystkich odsyła do szefów ŁKS-u A. Zgiet
USA. Piłkarze ŁKS-u Browar Łomża rozegrają dzisiaj ostatni sparing podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Z kolei zawodnicy, którzy nie wylecieli za ocean, rozglądają się za nowymi klubami.

Łomżanie rozegrali w USA do tej pory dwa mecze. Najpierw pokonali 3:1 Vistulę Garfield, a następnie rozbili reprezentację turnieju zorganizowanego z okazji obchodów jubileuszu 15-lecia istnienia Olimpii Stamford. Pisaliśmy, że ŁKS wygrał 6:0. W całym zamieszaniu niektórzy piłkarze, którzy przekazywali nam informacje, pomylili się o jednego gola. Mecz skończył się w sumie wynikiem 5:0, a bramki strzelili występujący gościnnie w drużynie biało-czerwonych Andrzej Jaskot (trzy) i Daniel Karwowski. Do siatki trafił także Paweł Sędrowski.

Może zagrają z bardziej wymagającym rywalem
- Początkowo sam myślałem, że było 6:0. Wynik zresztą nie ma większego znaczenia - mówi Kamil Ulman. - Byliśmy zdecydowanie lepsi i odnieśliśmy łatwe zwycięstwo.
Dzisiaj wieczorem (czasu polskiego) "ełkaesiaków" czeka kolejny sparing. Formę podopiecznych Jana Makowieckiego sprawdzi polonijna drużyna z New Britain. - Tym razem przeciwnik powinien być bardziej wymagający. Chcielibyśmy na koniec zagrać z lepszym zespołem. I oczywiście zwyciężyć. To byłoby fajne zakończenie amerykańskiej wizyty - dodaje Ulman.
Oprócz meczów oraz treningów piłkarze zwiedzają także Nowy Jork i okolice. Korzystają przy tym z gościnności miejscowej Polonii. Wczoraj, po zajęciach łomżanie pojechali do... kasyna. Jutro piłkarze odlatują do Polski. W piątek wznawiają treningi na własnych obiektach.

Telefony dzwonią
Podczas kiedy część zawodników spędza czas w USA, inni rozglądają się w Polsce za nowymi pracodawcami. W niedzielę z testów w Groclinie Grodzisk Wielkopolski wrócił Paweł Strózik. - Wypadłem chyba całkiem nieźle, ale wszystko rozstrzygnie się, jak szefowie ŁKS-u wrócą ze Stanów - mówi 22-letni pomocnik.
Wcześniej Strózikiem interesował się Górnik Łęczna, ale po jego ostatecznej karnej degradacji z pierwszej do trzeciej ligi temat upadł. O zawodnika pytała również białostocka Jagiellonia. Było to jednak w czasie, kiedy Strózik wyjeżdżał już do Grodziska.
Do Stanów nie poleciał także Łukasz Adamski. On również znajduje się w kręgu zainteresowań kilku klubów. - Telefon często dzwoni. Odzywa się pierwsza liga, ale wszystkim mówię, żeby kontraktowali się bezpośrednio z ŁKS-em - stwierdza 26-letni ofensywny pomocnik. - Na razie przebywam w rodzinnym Gorzowie i trenuję we własnym zakresie. W czwartek wracam do Łomży.
Należy dodać, że Strózik i Adamski mają ważne kontrakty z biało-czerwonymi. Umowa skończyła się natomiast Jackowi Dąbrowskiemu. Doświadczonym pomocnikiem interesują się Znicz Pruszków oraz pierwszoligowy ŁKS Łódź. Z kolei Damian Świeblewski już związał się z Polonią Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna