Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łomża. Poszukiwania obrazu trwa. Wiadomo, że przetrwał wojnę

Paweł Lisiecki [email protected]
Dzięki zaangażowaniu władz Inowrocławia, udało się uzyskać zdjęcie obrazu z 1922 r. Wiemy więc już jak wygląda. Pozostaje dowiedzieć się, w czyje ręce po wojnie trafiło to monumentalne dzieło.
Dzięki zaangażowaniu władz Inowrocławia, udało się uzyskać zdjęcie obrazu z 1922 r. Wiemy więc już jak wygląda. Pozostaje dowiedzieć się, w czyje ręce po wojnie trafiło to monumentalne dzieło.
Obraz Leonarda Winerowskiego po wojnie trafił w prywatne ręce. Wciąż nie wiadomo, czyje.

Urząd Miasta w Łomży otrzymał w ostatnich dniach z Muzeum Narodowego pismo, z którego jednoznacznie wynika, że obraz "Obrona Łomży 1920" ocalał z wojennej pożogi.

- Z informacji uzyskanych z muzeum wiemy, że wiele lat temu obraz został wydany z depozytu w prywatne ręce - informuje Wawrzyniec Kłosiński z biura prasowego Ratusza. - W czasie telefonicznej rozmowy pani kustosz Muzeum Narodowego przekonała się, że bardzo zależy nam na odnalezieniu obrazu i teraz pracownicy muzeum będą poszukiwać danych osoby, której wydano "Obronę Łomży 1920".

Obraz ten Winterowski namalował na zamówienie mieszkańców Łomży. We wspomnieniach ówczesnego prezydenta Łomży Władysława Świderskiego pt. "Łomża" można znaleźć pobieżny opis płótna - "Uwidoczniona jest bitwa o Łomżę: widok miasta, brawurowy atak na most żelazny na Narwi i forsowanie płonącego mostu drewnianego, a wśród zgiełku bitwy postacie cywilnej ludności, śpieszące z pomocą walczącym". Do tej pory nie wiadomo było, jak obraz wygląda.

- Dziś już jednak wiemy. Dzięki pomocy prezydenta Inowrocławia otrzymaliśmy zdjęcie obrazu wykonane tuż po zawieszeniu płótna w kasynie oficerskim w Inowrocławiu - tłumaczy Kłosiński.
Poszukiwanie dzieła trwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna