Rodzinna tragedia
- podaje dziennik "Polska. The Times". Zdaniem funkcjonariuszy mogło chodzić o odstraszenie właściciela, Józefa B., od składania zeznań w sprawie uprowadzenia Krzysztofa Olewnika. Józef B. to jeden z kluczowych świadków w tej sprawie.
5 lat temu ktoś porwał i zamordował jego córkę Ewelinę. Według jednej z hipotez dotyczącej porwania 25-letniej kobiety, uprowadzili ją ci sami ludzie, którzy stali za porwaniem Krzysztofa Olewnika. Świadczyć o tym ma podobny schemat działania sprawców tj. nagrania, na których córka prosi o wpłacenia okupu. Mimo przekazana porywaczom kilkuset tysięcy złotych nie udało się uratować dziecka... ani ustalić sprawców.
To na pewno nie był wypadek
Teraz Józef B. może pomóc w rozwikłaniu innej wstrząsającej zbrodni - zabójstwa syna biznesmena Włodzimierza Olewnika. Przedsiębiorca zaczął jednak odbierać anonimowe listy i pogróżki. Miesiąc temu spłonął jego zakład produkcyjny. Zabezpieczone ślady i przeprowadzone ekspertyzy absolutnie wykluczają możliwość, by pożar był wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
O skutkach pożaru informowaliśmy Was na bieżąco. W akcji udział brało około 60 zastępów straży pożarnej. Po opanowaniu żywiołu podliczono straty. A były ogromne. Spłonęło 2 tys. ton (!) mięs i wędlin. Pracę straciło ponad 1400 osób.
Jak podaje Polska The Times przewodniczący sejmowej komisji śledczej Marek Biernacki z PO zapowiada, że jeśli okaże się, że cała sprawa ma związek z uprowadzeniem Krzysztofa Olewnika, komisja podejmie ten wątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?