Małe obwodnice mogą powstać już w 2013 roku

Drogowcy poinformowali właśnie o zakończeniu przygotowań niezbędnych dokumentów do budowy obwodnic tych miast. Teraz starają się o pozwolenia na rozpoczęcie prac.

Drogi warte setki milionów zł
- Złożyliśmy już do wojewody podlaskiego wnioski o realizację tych inwestycji - poinformował Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Rozpoczęcie budowy obu obwodnic planujemy na drugi kwartał przyszłego roku. Oczywiście, jeśli wszystkie kwestie proceduralne i przetargowe przebiegną pomyślnie.

Możliwe jest, że obie drogi powstaną jeszcze przed końcem 2013 r. Licząca ponad 8 km obwodnica Szczuczyna obiegnie to miasto od strony zachodniej. Podobnie jak długa na prawie 6,5 km obwodnica Stawisk. Pierwsza pochłonie ponad 165 mln zł, druga ponad 110 mln zł. Inwestycje zostaną dofinansowane w około jednej trzeciej z unijnego programu Rozwoju Polski Wschodniej.

Obie obwodnice nie będą od razu budowane w standardzie dwujezdniowej drogi ekspresowej, jak to ma miejsce w przypadku powstającej obecnie obwodnicy Zambrowa i Wiśniewa.

Tylko jedna jezdnia
- Na razie ma być to droga jednojezdniowa - tłumaczy Malinowski. - Ale wszystkie obiekty inżynierskie, jak choćby wiadukty, przepusty czy przejścia dla zwierząt będą tak zbudowane, aby docelowo mogły przez nie przebiegać dwie jezdnie.

Przypomnijmy, że będą to pierwsze odcinki nowo powstającej drogi ekspresowej S-61, czyli długo wyczekiwanej Via Baltiki.

Prawdopodobnie przez najbliższe kilka lat będą to jedyne fragmenty tej drogi w byłym województwie łomżyńskim. Z planów resortu infrastruktury wynika, że ukończenia S-61 możemy się spodziewać nie w 2020 r, ale dopiero sześć lat później. Jednak ministerstwo zapewniało nas, że plany te, to jedynie wstępne niewiążące analizy.