Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mali krwiopijcy znów atakują

Kamil Pawelczyk [email protected]
Mieszkańcy województwa podlaskiego są najbardziej narażeni na choroby odkleszczowe.

Łomżyńscy lekarze przyznają, że przypadki ukąszenia przez kleszcze są - na razie - sporadyczne. To jednak dopiero początek sezonu i należy spodziewać się coraz większej liczby ugryzień.

Trzeba być czujnym

Według specjalistów, nawet co siódmy kleszcz może spowodować zachorowanie na boleriozę lub zapalenie opon mózgowych. Choroby te mogą prowadzić do częściowego paraliżu ciała, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.

Kleszcze najbardziej lubią zadrzewione, podmokłe miejsca. Często można je spotkać także na łąkach, i co najbardziej niebezpieczne, w miejskich parkach. Kwiecień i maj to miesiące, kiedy są one najbardziej aktywne. To właśnie teraz trzeba zachować największą ostrożność.

Po powrocie do domu należy jak najszybciej wziąć kąpiel i dokładnie sprawdzić, czy w naszym ciele nie zagnieździł się pajęczak. Jeśli zobaczymy jakieś niepokojące sygnały, to natychmiast powinniśmy udać się do lekarza.

Najbardziej narażeni na kontakt z kleszczem są rolnicy, grzybiarze czy amatorzy zbierania jagód. W grupie ryzyka są także właściciele psów, którzy często wraz ze swoimi milusińskimi wychodzą na długie spacery.

Również leśnicy są bardzo narażeni na kontakt z tymi niebezpiecznymi pajęczakami.
- Z racji naszej pracy jesteśmy szczególnie narażeni na ryzyko ukąszenia - mówi Dariusz Godlewski z Nadleśnictwa Łomża. - Na szczęście wszyscy nasi pracownicy są szczepieni przeciwko zapaleniu opon mózgowych.

Warto się zaszczepić

Jedynym skutecznym sposobem przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu jest właśnie szczepionka. Wszelkie preparaty, które rzekomo mają odstraszać kleszcze są kompletnie bezużyteczne.
Najbliższa placówka sanepidu, w której można się zaszczepić, znajduje się jednak dopiero, w oddalonym o 80 km Białymstoku.

- U nas nie można się zaszczepić, ponieważ nie mamy punktu szczepień - przyznaje Piotr Cymek z łomżyńskiego sanepidu.

Szczepionkę można jednak kupić samemu w każdej aptece. Następnie udać się z nią do lekarza, gdzie zostaniemy zaszczepieni.

- Cena szczepionki to koszt około 100 złotych - informuje pani Katarzyna, farmaceutka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna