- Szkoda by było z takiej możliwości nie skorzystać - przyznaje Jadwiga Wasilewska, zastępca dyrektora w SP5. Tego samego zdania jest większość dyrektorów i szkół miejskich i gminnych.
- Małymi kroczkami zaszczepimy w tych najmłodszych uczniach zdrowy styl życia - tłumaczy Maria Nowacka, dyrektor Zespołu Szkół Samorządowych w Woszczelach.
- Chcemy, żeby dzieci jadły witaminki - dodaje Barbara Fedoruk, dyrektor SP3.
Owoce i warzywa trafiać będą do uczniów pierwszych trzech klas szkół podstawowych przez 10 tygodni w każdym półroczu. Jeżeli dyrektorzy zdążą do dziś z przesłaniem wszystkich dokumentów do Agencji Rynku Rolnego, która koordynuje projekt, owoce i warzywa w szkołach powinny pojawić się już 19 października. Jeżeli nie, kolejny termin mija 16 listopada. - Najpierw musieliśmy poinformować i zebrać zgody od rodziców - wyjaśnia procedurę Małgorzata Kopiczko, dyrektor SP2. - Do nas trafiać będą świeże, umyte owoce i warzywa, które na jednej z przerw wydamy dzieciom.
Dyrektorzy nie boją się papierkowej roboty związanej z rządowym programem. Przez ostatnie dwa lata maluchom zapewniali codzienną dawkę mleka i mają nadzieję, że te doświadczenia pomogą uporać się im z dystrybucją owoców. - W naszej szkole działa to w ten sposób, że mleko jest rozdzielane, a do klas dostarczają je wybrani uczniowie, tzw. łącznicy - tłumaczy Andrzej Zdanowski, dyrektor SP9. - Myślę, że z owocami będzie podobnie.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Ełku.Kliknij na mmelk.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
