Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy, czego dusza zapragnie

Dorota Biziuk
Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie wizyty w gospodarstwie sokólskich pszczelarzy
Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie wizyty w gospodarstwie sokólskich pszczelarzy
Jesteśmy pod wrażeniem tego, co zobaczyliśmy - mówili pszczelarze ze Śląska, którzy złożyli wizytę u właściciela największej pasieki na Podlasiu.

Ślązacy przyjechali do naszego województwa, żeby poznać walory przyrodniczo-krajobrazowe tego terenu. Licząca 48 osób grupa pszczelarzy odwiedziła m.in. pasiekę prowadzoną przez Józefa i Wojciecha Zajkowskich z Sokółki. W ich gospodarstwie znajduje się obecnie prawie 700 uli.

Podlasie słynie z tradycji

- Na Śląsku nie ma takich ogromnych pasiek. Możemy się pochwalić dobrze rozwiniętym rolnictwem, ale nigdy nie było u nas tradycji pszczelarskich, takich jakie występują chociażby na Podlasiu. Prowadzimy pasieki amatorskie, a nie - jak w waszym przypadku - pokoleniowe - powiedział Wiesław Londzin, wiceprezes Śląskiego Związku Pszczelarzy w Katowicach.

Goście z południa Polski poinformowali, że na ich terenie największe pasieki liczą ok. 300 rodzin pszczelich.

- Dotychczas nie widzieliśmy takiego gospodarstwa, jak to należące do Zajkowskich - przyznali Ślązacy.
Każdy miód ma wzięcie

Spotkanie w sokólskiej pasiece było okazją do skosztowania miodów rodem z Podlasia, a także wymiany doświadczeń związanych z pszczelarstwem.

- Odbiorcy szukają przede wszystkim miodu spadziowego. Ale w tym roku nie tylko z nim jest problem. Ponieważ mieliśmy nietypową letnią aurę, więc przełożyło się to na wyniki miodobrania. Ogólnie rzecz ujmując - wszędzie brakuje miodu. Potwierdzą to zarówno pszczelarze ze Śląska, jak i z Podlasia. W takiej sytuacji każdy miód ma wzięcie - powiedzieli goście z południa Polski.
- Takiego roku faktycznie nie pamiętam, chociaż prowadzę pasiekę od wielu lat. Początkowo sądziłem, że tylko u nas jest za mało miodu. Ale, jak widać, było to błędne przekonanie - usłyszeliśmy od Józefa Zajkowskiego.

Jak u Pana Boga za piecem

Ślązakom spodobała się nie tylko pasieka Zajkowskich, ale także cała Sokólszczyzna.
- Żyjecie tutaj, jak u Pana Boga za piecem. Macie piękne tereny, czyste powietrze, gościnnych mieszkańców, dobre jedzenie i wszystko, czego dusza zapragnie. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś odwiedzimy te okolice, bo bardzo nam się u was spodobało - przyznali na pożegnanie pszczelarze ze Śląska.

Z Sokółki grupa udała się na zwiedzanie Litwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna